Przesadziła ze strojem? Miała na sobie lateksowy kostium
W odważnym kostiumie z lateksu wyglądała jak postać z surrealistycznego filmu. Halina Mlynkova pokazała się z zupełnie innej strony — drapieżnej i zadziornej. Niczym "czarny charakter" z produkcji sióstr Wachowskich.
05.07.2023 | aktual.: 05.07.2023 14:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sceniczny wizerunek rządzi się swoimi prawami. Jego zadaniem jest zrobić show, wzbudzić emocje, zaskoczyć, skupić na sobie całą uwagę. Czy udało się to Halinie Mlynkovej? Z pewnością. Ale przy tym otarła się o granice kiczu i tandety. Wokalistka już nie przypomina dawnej siebie. W lateksowym kostiumie wyglądała jak z innego świata.
Metamorfoza gwiazdy robi wrażenie
Halina Mlynkova powraca na scenę po przerwie. Robi to w stylu, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Dawna gwiazda muzyki folk już nie bawi się ludowym wzorem i rozkloszowanymi spódnicami. Tradycję wymieniła na nowoczesność, a nawet futuryzm, który budzi skrajne emocje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Czarna dama nie tańczy sama"
Czarny lateks? To niemalże gwarancja modowej wpadki. Sugestywny i naznaczony niechlubną przeszłością, coraz częściej wpada w ręce gwiazd. Potrafi wzbudzić wokół siebie sensację, ale nie wpisuje się w ramy dobrego stylu. Co więcej, prowokuje, a niekiedy wykracza poza margines.
Ale Halina Mlynkova postanowiła zaryzykować w czarnym kostiumie z lateksu, który odsłonił jej ramiona i dekolt. "Czarna dama nie tańczy sama" - podpisała pod zdjęciem gwiazda, zapowiadając swój kolejny koncert i repertuar inny niż dotychczas.
Lateksowy total look to stylizacja skazana na porażkę
Na pierwszy rzut oka stylizacja artystki wyglądała tak, jakby powstała z czarnej folii typu strecz. Wykończona połyskiem, kontrastowała z jasną skórą i blond włosami artystki. Ubranie wyróżniał odważny gorset o opływowym fasonie i szersze spodnie. Nietypowym elementem stylizacji okazały się wieczorowe rękawice, które także wykonane zostały z lateksu. Całość próbowały "ratować" nieco subtelniejsze sandały z aplikacją w postaci kwiatu. Ale czy z powodzeniem? Mamy wątpliwości.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl