UrodaPrzetestowałam Tattoo Liner Kat Von D. Oto efekty!

Przetestowałam Tattoo Liner Kat Von D. Oto efekty!

Przetestowałam Tattoo Liner Kat Von D. Oto efekty!
Źródło zdjęć: © WP.PL
Martyna Wojciechowska
24.10.2017 09:26, aktualizacja: 24.10.2017 11:01

Tattoo Liner to flagowy produkt marki Kat Von D, który od niedawna można kupić w polskich perfumeriach Sephora. Jeżeli śledzisz nowości kosmetyczne, z pewnością już nie raz o nim słyszałaś. A jeśli nie miałaś jeszcze okazji go poznać, najwyższy czas nadrobić zaległości.

Na rynku kosmetycznym znajdziemy dziesiątki podobnych eyelinerów. Jednak dziewczyny ostatnio szczególnie upodobały sobie jeden produkt. Jest nim Tattoo Liner marki Kat Von D, nazywany jednym z największych odkryć branży beauty. Czy słusznie? Sprawdźmy.

Tattoo Liner - test trwałości

Internautki na forach urodowych i beauty blogerki są zachwycone działaniem Tattoo Linera. Z ich recenzji wynika, że jego nazwa jest nieprzypadkowa, bo zapewnia wyjątkową trwałość niczym tatuaż. Nałożyłam niewielką ilość produktu na rękę i poczekałam do końca dnia, by przekonać się, czy mają rację. Okazało się, że oceny dziewczyn nie były na wyrost. Czarny tusz trzymał się na skórze bez zarzutu aż do momentu, gdy go zmyłam. Potem przeszłam do malowania oka.

Nakładanie kreski krok po kroku

Odpowiednie robienie kreski eyelinerem wymaga wprawy. Ale możesz ułatwić sobie to zadanie, stosując kilka sprawdzonych trików. Aby precyzyjnie wykonać wzór, warto oprzeć dłoń o policzek, a łokieć położyć na stole. Dopiero wtedy będziesz miała pewność, że podczas nakładania kosmetyku nie będzie trzęsła ci się ręka. Następnie staraj się wykonywać krótkie ruchy, by mieć kontrolę nad linerem. W innym wypadku możesz wyjechać poza linię rzęs.

Obraz
© WP.PL

Po namalowaniu prostych kresek tuż przy linii rzęs, przejdź do zrobienia tzw. jaskółek. Aby ogonki wyglądały symetrycznie, najpierw zaznacz kropkami miejsca, w których będziesz chciała je zakończyć. Potem wystarczy połączyć je z kreskami. Na sam koniec sprawdź, czy wyglądają symetrycznie. Mnie udało się to zrobić bez żadnych poprawek.

Tatto Liner jest wyposażony w końcówkę przypominającą pisak, która ułatwia szybkie i precyzyjne nakładanie czarnego tuszu. Rzeczywiście jego aplikacja jest bardzo wygodna i nie zajmuje dużo czasu. Poza tym zaraz po namalowaniu kresek na powiekach, produkt natychmiast zasycha, a kolor staje się matowy. Kolejną zaletą jest to, że nie pozostawia smug nad okiem.

Podsumowanie

Tattoo Liner spełnia trzy podstawowe wymogi – jest trwały, mocno napigmentowany i łatwy w aplikacji. Kosztuje 89 zł, ale warto w niego zainwestować. Dodam też, że jest bardzo wydajny, więc posłuży wam dłużej niż inne eyelinery. Jeżeli miałyście już okazję go przetestować, podzielcie się swoimi opiniami.

Partnerem artykułu jest Sephora

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (7)
Zobacz także