Tamara Arciuch i Bartek Kasprzykowski
„Był styczeń 2007 roku. Tamara i Bartek przyjechali na dworzec w Warszawie. Czekał na nich taksówkarz... Za chwilę staną na planie serialu „Halo, Hans”. Nie zdają sobie sprawy, jak bardzo ten moment zaważy na ich życiu” – tak „Super Express” opisywał początki znajomości dwójki popularnych aktorów, których szybko połączyło gorące uczucie.
Pojawił się tylko jeden problem – oboje mieli rodziny. Kasprzykowski stosunkowo szybko uzyskał rozwód, ale Arciuch musiała spędzić w sądach blisko trzy lata. W jednym z wywiadów aktorka stwierdziła, że okres, który powinien być najpiękniejszy, stał się koszmarem. „Czuliśmy się jak ścigana zwierzyna. Polowali na nas fotoreporterzy, dziennikarze. A wcale nie musieliśmy się ukrywać, bo nasze poprzednie związki był już rozwiązane” – skarżyła się w rozmowie z „Galą”.