Ruchomy zamek Hauru

Hayao Miyazaki to dziś najważniejszy i najczęściej nagradzany twórca japońskiej animacji – tzw. anime. Jego poprzedni film – „Spirited Away – W krainie bogów” – wygrał festiwal w Berlinie i otrzymał Oscara dla najlepszego filmu animowanego.

Jego najnowszy film, „Ruchomy zamek Hauru” też miał w tym roku nominację oscarową, ale w bezpośredniej konfrontacji przegrał z brytyjską „Klątwą królika”. Sam film opowiada (jak to zwykle u Miyazakiego) historię na pograniczu baśni i snu, która na zupełnie różnych poziomach nadaje się zarówno dla najmłodszych widzów, jak i tych zupełnie dorosłych. Oto osiemnastoletnia Sophie odziedziczyła po zmarłym ojcu sklep z kapeluszami i przesiaduje w nim całymi dniami. Pewnego razu, odwiedzając pobliskie miasto, poznaje sympatycznego i przystojnego czarodzieja Hauru. Gdy pomiędzy nimi zaczyna coś iskrzyć, pojawia się zła Wiedźma z Pustkowia, która ma spory żal do czarodzieja i od wielu dekad mieszka na bagnach. Za sprawą jej czaru Sophie zamienia się w dziewięćdziesięcioletnią staruszkę traci chęć do życia. Na szczęście, błąkając się po pustkowiu, natrafia na ruchomy zamek należący do Hauru i tam, nie wyjawiając swej prawdziwej tożsamości, zatrudnia się jako sprzątaczka. Dzięki jej pracy mocno podupadły zamek zaczyna
na nowo błyszczeć i wszyscy wokół stają się lepsi i szczęśliwsi. A to przecież nie koniec historii.

Kamil Śmiałkowski

Fantasy; Japonia 2004; dystr. Monolith
Reżyseria: Hayao Miyazaki
Scenariusz: Hayao Miyazaki
Występują (w oryginalnej wersji językowej): Chieko Baisho, Takuya
Kimura, Akihiro Miwa, Tatsuya Gashuin