Pojechała do Iranu i wstrzyknęła sobie botoks oraz kwas. Pokazała efekt
Kiedy słyszymy "Iran", zwykle na myśl przychodzą nam ograniczenia dotykające kobiety oraz restrykcyjne prawo. Słusznie. Nie wszyscy wiedzą jednak, że Iran to też jedno z najważniejszych światowych centrów medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej. Pojechałam do Iranu i sprawdziłam, jak to wygląda. Na własnej skórze.
Przyjechałam do Iranu na wycieczkę z przyjaciółmi, którzy są rodowitymi Irańczykami. Wiem, że wyjazd do tego kraju wiąże się z wieloma ograniczeniami i bardzo restrykcyjnymi przepisami, szczególnie dla kobiet. Obowiązuje tam surowy kodeks ubioru, według którego kobiety muszą zakrywać włosy i nosić luźne ubrania.
Jednak mało kto wie, że wielu Irańczyków jest niewierzących i kobietom bardzo zależy na tym, by się odsłonić lub przynajmniej "nagiąć" te zasady w subtelny sposób. Skoro nie mogą tego robić otwarcie, wiele decyduje się na różnego rodzaju zabiegi kosmetyczne i operacje plastyczne, by poprawić swój wygląd i wyróżnić się w inny sposób. Korzystając z okazji, że jestem w tym ciekawym miejscu, stwierdziłam, że wykorzystam to, co kraj ma do zaoferowania pod kątem medycyny estetycznej.
Botoks w Iranie
Iran to jedno z najważniejszych światowych centrów medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej. Według najnowszego raportu International Society of Aesthetic Plastic Surgery (ISAPS), w Iranie wykonuje się ponad 420 tys. zabiegów estetycznych rocznie. Ponad 126 tys. to zabiegi niechirurgiczne – botoks jest liderem z ponad 81 tys. przypadków. Dla Irańczyków, a zwłaszcza Iranek, dbanie o urodę to niemal rytuał. - Większość moich koleżanek ma zrobiony nos, no a botoks to wiadomo, taka podstawa - powiedziała mi znajoma Iranka.
Po raz pierwszy zdecydowałam się na botoks w okolicy czoła, głównie dlatego, że namówili mnie na to moi znajomi Irańczycy. I to mężczyźni, którzy uparcie twierdzili, że dla nich to norma. W Iranie ten zabieg jest niezwykle popularny. Za botoks zapłaciłam mniej niż 80 zł (szacunkowo, po przewalutowaniu), a efekty były naprawdę imponujące. Klinika, w której poddałam się zabiegowi, była bardzo nowoczesna, a moi znajomi podkreślali, że to jedna z najlepszych placówek w kraju – tak niska cena przy tak wysokim standardzie to prawdziwa okazja. Profesjonaliści spisali się na medal, a ja czułam się prawdziwie "zaopiekowana".
Zaskakująco niskie ceny. Czy to bezpieczne?
"Dlaczego tak tanio?" i "Czy to bezpieczne?" - to były pytania, które zadałam sobie, zanim zdecydowałam się na jakikolwiek zabieg. Ceny medycyny estetycznej w Iranie są znacznie niższe niż w Europie głównie ze względu na niższe koszty pracy oraz lokalne warunki ekonomiczne. Irańskie kliniki korzystają z nowoczesnego sprzętu i wysokiej klasy preparatów, ale ceny są dostosowane do tamtejszego rynku i zarobków mieszkańców.
Mimo że zabiegi są tańsze, poziom usług często przewyższa oczekiwania zagranicznych pacjentów. Niestety, nie ma ich wielu. Iran przyciąga przede wszystkim klientów z Bliskiego Wschodu. W przeciwieństwie jednak do Turcji dojazd i procedury związane wjazdem do Iranu bywają bardziej skomplikowane. Właśnie dlatego nie jest to tak popularny kierunek turystyki medycznej dla Europejczyków, mimo ogromnego potencjału i renomy tamtejszych specjalistów.
Nie tylko botoks, ale też kwas hialuronowy. Efekt - bez zarzutów
Zachęcona bardzo dobrymi efektami botoksu, postanowiłam również wstrzyknąć kwas hialuronowy, by delikatnie powiększyć usta. To była świetna decyzja – choć dokładnie nie pamiętam, ile zapłaciłam, na pewno były to bardzo niskie koszty w porównaniu do Europy, a efekt był znakomity. Klinika, w której wykonywano zabieg, była nowoczesna i profesjonalna, a sama usługa na bardzo wysokim poziomie. Dodatkowo skorzystałam z zabiegów koloryzacji włosów oraz użyłam miejscowych, wysokiej jakości kosmetyków. To wszystko pozwoliło mi odkryć zupełnie nową jakość dbania o siebie, przy znacznie niższych kosztach niż w Polsce.
Iran pionierem, jeśli chodzi o popularne operacje plastyczne
W Iranie wykonuje się także poważniejsze zabiegi medycyny estetycznej, a jedną z najpopularniejszych i najszerzej znanych operacji jest korekta nosa (rhinoplastyka). Statystyki pokazują, że Iran jest światowym liderem pod względem liczby przeprowadzanych operacji nosa – każdego roku wykonuje się tam ponad 89 tys. takich zabiegów, co czyni ten kraj centrum światowej chirurgii plastycznej. Poza rhinoplastyką, popularne są również inne operacje, takie jak powiększanie piersi, liposukcja, face-lifting czy blefaroplastyka (korekta powiek). Osobiście jeszcze nie zdecydowałam się na tak inwazyjne zabiegi. Nie wykluczam, że może w przyszłości się im poddam.