Kinga i moc uzdrawiania
Kinga wierzy w siebie i w moc, jaka drzemie w każdym z nas. Prezenterka unika cukru i soli, nie je potraw mącznych ani białego ryżu, nie pije soków z kartonów ani gazowanych napojów. Nie pali, a do kolacji sporadycznie wypija lampkę czerwonego wina. Kilka lat temu zmieniła radykalnie styl życia, np. przestała brać antybiotyki, gdyż uważa, że jesteśmy w stanie sami pokonać chorobę.
"Kiedy samych siebie nie zaniedbujemy, jesteśmy dla siebie dobrzy, nasz organizm nam odpłaca. Bartek Węglarczyk, z którym pracuję, całą zimę był chory. Mówiłam mu: Bartek, musisz siebie bardziej polubić".