Kinga i autorytety
Kiedy Kinga uczęszczała na uzupełniające studia dziennikarskie, w czasie przerw chadzała do dawnej kawiarni „Nowy Świat”. W soboty spotykała tam Gustawa Holoubka i Tadeusza Konwickiego. „Pana Gustawa znałam wcześniej dzięki mojej cioci Danusi Rinn. Zaprosił mnie do stolika i zaczęłam obu panom towarzyszyć w ich rozmowach. (…) Byli przeuroczy, przezabawni. Ja raczej byłam słuchaczem ich rozmów niż aktywnym uczestnikiem, aczkolwiek panowie bardzo mnie zachęcali do wyrażania opinii. (…) Żałuję, że nie zapisywałam naszych rozmów. (…) Te rozmowy były takim wielkim prezentem od losu” - wspomina Kinga w „Gali”.