Sandały z zakrytymi palcami. Idealne na teraz

Przypominają baleriny albo zwykłe czółenka odsłaniające pięty lub śródstopie. Cechują się elegancją oraz lekkością, dlatego świetnie wyglądają w szykownych, kobiecych stylizacjach. Mogą być na płaskiej podeszwie, niewysokim, grubym klocku albo na wysokiej szpilce lub koturnie. W sklepach znajdziemy niesamowitą liczbę przeróżnych, wielokolorowych modeli, co sprawia, że każda z nas może wybrać najlepszą parę dla siebie.

Sandały z zakrytymi palcami można nosić niemal ze wszystkim. Dużo zależy od stylu zestawienia. Najskromniejsze egzemplarze będą świetnie wyglądały nawet z prostymi jeansami oraz białym T-shirtem, ewentualnie z białą koszulą. Można je również włożyć do krótkiej spódnicy w kwiaty, bluzki z hiszpańskim dekoltem oraz eleganckiej marynarki. Tu nie ma sztywnych zasad, a jedyne, co nas ogranicza, to wyobraźnia oraz zawartość szafy.

Sandały z zakrytymi palcami będą również dobrą opcją uzupełniającą stylizacje z sukienkami w różnych fasonach, nie tylko tych na co dzień, ale także tych na nocną imprezę. Możemy wybrać koturny albo espadryle, które świetnie wyglądają z kwiecistymi sukienkami w stylu boho, bądź też seksowne szpilki idealnie pasujące do wieczorowej, obcisłej mini.

Sandały z zakrytymi palcami mają przewagę nad tradycyjnymi modelami. Jako że zasłaniają prawie całą stopę, nadają się także na formalne okazje i ważne wydarzenia, np. do pracy, na rozmowę kwalifikacyjną czy uroczysty wieczór w teatrze. Do pracy można wybrać modele przypominające skromne czółenka na klocku, które mają pasek okalający piętę oraz zaokrąglony nosek. Alternatywą dla nich mogą być egzemplarze w stonowanych kolorach (czarnym, beżowym, brązowym itp.) na płaskiej podeszwie. Na wieczorne wyjście można zaś włożyć połyskujące modele na cienkiej szpilce ozdobione ćwiekami.