Skrobia zamiast pudru, krem zamiast bazy. Sprawdzone triki utrwalające makijaż
Bezskutecznie szukasz trwałego podkładu, w kosmetyczce masz już kilka napoczętych opakowań? Przeklinasz większość pomadek, gdy na każdej szklance czy widelcu zostawiasz kolorowe ślady? Nie jesteś sama, i nie jest to jedyne pocieszenie – na większość problemów z trwałością makijażu są proste triki. Oto kilka z nich.
Najpopularniejszym i skutecznym kosmetykiem, utrwalającym makijaż na cały dzień, jest puder transparentny. Może być bambusowy, ryżowy, sypki lub w kamieniu. Jego właściwości zależą od rodzaju – może działać matująco (bardziej lub mniej), wygładzająco lub wyrównująco. Jednak jego naczelną cechą jest utrwalenie makijażu. I choć kosmetyki tego typu można dostać w przystępnych cenach, to warto wiedzieć, że każda z nas ma w kuchni puder transparentny za grosze, a konkretnie za ok. 5 zł za… kilogram.
Okazuje się, że mąka ziemniaczana działa podobnie, a niekiedy lepiej niż kosmetyki z drogerii. "Mączny puder" aplikujemy analogicznie do drogeryjnego – czystym pędzlem lub puszkiem.
Kolorowe usta
Pierwszą zasada trwałego makijażu ust jest ich dobre nawilżenie. Jeśli czujecie, że wargi są wysuszone, odstają małe skórki, warto zacząć od delikatnego peelingu (sprawdzony przepis to miód, cukier, odrobina oliwy, ale nieźle działa też masaż szczoteczką do zębów i wazelina). Potem smarujemy usta pomadką nawilżającą i czekamy do wchłonięcia.
Przed wykonaniem makijażu ust należy pozbyć się resztek pomadki i delikatnie osuszyć oraz odtłuścić wargi. Na tym etapie przyda się konturówka. Jedną z metod utrzymywania koloru przez cały dzień jest wykonanie kolorowej bazy kredką na całych wargach. Następnie nakładamy jedną warstwę pomadki i odciskamy jej nadmiar na chusteczce. Czynność tę można powtórzyć. Ten sposób wydłużymy trwałość makijażu ust o dobrych kilka godzin.
Innym trikiem jest używanie pudru transparentnego (lub skrobii) na świeżo umalowanych ustach. Po przypudrowaniu warg, można nałożyć kolejną warstwę. Sprawdza się!
Kredka utrwalona cieniem
Do wykonania trwałej wyraźnej kreski nie ma nic lepszego niż eyeliner. Jednak czasem zamiast graficznego makijażu, wolimy przydymione kontury. Wówczas zazwyczaj wybieramy między kredką a cieniem. Tymczasem najlepszym rozwiązaniem jest połączyć siły tych dwóch kosmetyków. Pierwszym krokiem jest wykonanie kreski kredką, drugim zaś "poprawienie jej" cieniem w tym samym kolorze. Sypki cień zadziała na miękką, plastyczną linię kredki jak puder nałożony na podkład.
Cień przez cały dzień
Nie, to nie baza pod cienie rozwiązuje problem. W wykonaniu naprawdę trwałego makijażu oka rządzi zasada "sypkie na sypkie". W praktyce oznacza to, że cienie znacznie lepiej będą się trzymać przypudrowanej powieki aniżeli potraktowanej samym podkładem. Ten prosty trik skutecznie pomaga uniknąć tworzących się w załamaniach powieki nieestetycznych kresek oraz tłustego filmu, który łatwo rozmazać.
Dobry krem zamiast bazy
Ostatnia zasada trwałego makijażu to połączenie dwóch poprzednich – po pierwsze, że baza nie zawsze spełnia swoją rolę i po drugie, że bez odpowiedniego nawilżenia skóry nawet najlepszy podkład najprawdopodobniej nie utrzyma się na skórze cały dzień. Dla trwałości makijażu kluczowy jest dobry krem nawilżający – taki, który pozostawia skórę matową, nie pozostawia filmu, ale wchłania się i nawilża. W wielu przypadkach dobrze nawilżona skóra produkuje mniej sebum, a zatem podkład trzyma się mocniej i trwale stapia się ze skórą.