Co się może nie udać?
Młodzi nie zastąpią natomiast organisty w kościele. A to właśnie fałszujący niemiłosiernie śpiewak jest jedną z najczęściej spotykanych ślubnych wpadek. O ile jednak da się wytrzymać kilka minut śpiewu podczas ceremonii to już pozbawiony talentu zespół weselny jest prawdziwą tragedią!
- Wódkę powinno się trzymać z daleka od obsługi – opowiada inna panna młoda. - Już po trzech godzinach zabawy didżej miał problemy z płynnym mówieniem. Co gorsza, pomylił wesele z dyskoteką i puścił kilka wyjątkowo wulgarnych kawałków. Taktowni goście pominą tego typu wpadki milczeniem, ale niesmak pozostaje...