Wygodne rozbieranie
Jeśli chcemy dostrzec różnicę między kobietą a mężczyzną, powinniśmy zaobserwować, jak oboje się rozbierają. Facet robi to znacznie mniej subtelnie – zwykle chwyta bluzę czy koszulę za kołnierzyk lub ramiona i szybkim ruchem ściąga z ciała. Kobieta krzyżuje ręce, chwyta za dolną część stroju, a później powoli zsuwa z siebie, ciągnąć do góry.
Skąd ta różnica? Nie wiadomo. Być może powodu powinniśmy się dopatrywać w samczym wygodnictwie. Męski sposób rozbierania jest wprawdzie mniej przyjazny dla ubrań, ale za to pozwala je bardzo szybko zdjąć i – co ważne – nie wymaga później przewracania ciuchów na właściwą stronę. W wielu intymnych sytuacjach takie umiejętności na pewno się przydadzą.