Stworzone do pocałunków: uwodzicielskie pomadki na Walentynki
Gdy dookoła króluje róż, ty idź pod prąd. W walentynki wybierz trwałą, intensywną i uwodzicielską pomadkę, która sprawi, że nikt nie oprze się twoim pocałunkom.
Spędzasz godzinę przed lustrem, robiąc idealny, ale subtelny makijaż. Pieczołowicie modelujesz policzki, robisz idealną „jaskółkę” eyelinerem, na koniec nakładasz pomadkę lub błyszczyk. Na wszelki wypadek dwie warstwy, żeby przetrwał cały wieczór. W trakcie randki ukradkiem zerkasz na ekran telefonu, który służy jednocześnie za lusterko i ze zgrozą odkrywasz, że pomadka odcisnęła się poniżej linii dolnej wargi albo że przemieściła się z ust na zęby. Wymykasz się do łazienki, poprawiasz makijaż i kiedy on odprowadza cię do drzwi/samochodu, jesteś gotowa na romantyczny pocałunek. Jest idealnie, dopóki nie odrywasz ust od jego warg i z przerażeniem odkrywasz, że jego podbródek i nos są w kolorze twojego jagodowego błyszczyka… Która z nas nie zna tego scenariusza? W walentynki szczególnie chcemy uniknąć makijażowych wpadek. W końcu w ten dzień każda z nas zakłada, że będziemy się całować na potęgę. Tylko co z ustami? Zrezygnować z ich malowania? Możesz zdecydować się na smokey eye, a wargi podkreślić delikatną
pomadką w kolorze nude. Ale jeśli wolisz soczyste czerwienie, nasycone fiolety czy kosmiczne róże, nie musisz obawiać się efektu clowna. Specjalnie dla ciebie wybrałam pomadki, błyszczyki i lakiery do ust, które zdały test pocałunku.
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
Welurowa przyjemność
Matowe pomadki od dawna królują na listach kosmetycznych bestsellerów. Pierwsze z nich, choć trwałe, mocno wysuszały usta. Na szczęście z czasem formuły kosmetyków zostały opracowane tak, by gwarantować matowe wykończenie i idealnie gładkie usta. Najnowsza pomadka Laura Mercier to właśnie taki produkt. Zawiera masło z mango i kwas hialuronowy. Oba składniki doskonale nawilżają usta, a mocno skoncentrowane pigmenty gwarantują idealne krycie i nasycony, żywy kolor. W przeciwieństwie do niektórych matowych pomadek, Velour Lovers nie jest "tępa" i bardzo łatwo rozprowadza się na ustach. A co najważniejsze - raz nałożona pozostaje na nich na całą noc. Możesz wybierać spośród dziewięciu kuszących kolorów. Na walentynki polecamy uwodzicielską "Temptation".
Laura Mercier Velour Lovers Lip Colour, cena 156 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
POLECAMY:
Rozmiar nie ma znaczenia
Jest niewielkich rozmiarów, ale ma wielką moc. Mat Lip Stylo od Make Up Factory to pomadka, którą zawsze warto mieć pod ręką, zwłaszcza gdy wybieramy się na randkę. Cienki sztyft pozwala precyzyjnie obrysować usta i wypełnić je intensywnym, matowym kolorem. Równie dobrze nakłada się przy pomocy pędzelka. Daje długotrwały kolor, nie obciąża ust i nie zawiera parabenów, więc nadaje się również dla wrażliwców. Choć po kilku godzinach noszenia usta mogą być nieco przesuszone, z pewnością nie stracą koloru!
Make Up Forever Mat Lip Stylo w odcieniu nr 36, cena 74 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
POLECAMY:
Pocałunki słodkie jak landrynka
Jeśli w walentynki nie możesz odmówić sobie dawki różu, sięgnij po słodki błyszczyk w cukierkowym kolorze. Choć te najbardziej błyszczące rzadko są bardzo trwałe, pozytywnie zaskoczy cię błyszczyk do ust Misslyn w kolorze Che Bello! To gratka nie tylko dla miłośniczek lalek Barbie ale i dla tych, które planują maraton pocałunków. Dlaczego? Bo choć błyszczyk dość szybko znika z ust, nie zawiera mocnych pigmentów, które można by przez przypadek rozsmarować na całej buzi. Będzie stanowił dobre uzupełnienie dla mocniejszego makijażu oczu.
Misslyn Color Kiss Lip Butter, cena 22 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
POLECAMY:
Prawdziwy luksus
Bobbi Brown jest jedną z najlepszych ekspertek od makijażu na świecie. I doskonale wie, czego potrzebują kobiety. A potrzebują produktów, które nie tylko są skuteczne, ale i ładne. Dlatego stworzyła pomadkę Luxe Lip Color w 30 odcieniach, od subtelnych róży, przez żywe pomarańcze i głębokie czerwienie, aż po zmysłowe, ciemne fiolety i brązy. Pomadka doskonale nawilża i wygładza usta. Daje im mnóstwo koloru i odrobinę blasku, dzięki czemu rozjaśnia cerę i sprawia, ze wyglądamy bardziej promiennie. Zawiera peptyd stymulujący produkcję kolagenu, pozwalając zredukować drobne linie, witaminy E i C, które chronią przed uszkodzeniem ust w przyszłości, oraz mieszankę substancji intensywnie nawilżających. Dzięki niej usta na długo pozostają miękkie, gładkie i odżywione. Aby zapewnić maksymalną trwałość makijażu, po nałożeniu pierwszej warstwy pomadki delikatnie przyciśnij do ust chusteczkę higieniczną, aby usunąć nadmiar produktu, następnie nałóż drugą, cieńszą warstwę. Odważnym polecamy pomarańczową szminkę w
kolorze zachodzącego słońca.
Bobbi Brown Luxe Lip Color w odcieniu Sunset Orange, 156 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
POLECAMY:
Blask jak tafla wody
Jeśli jesteś zmęczona modą na matowe, usta lakier L’Oreal jest dla ciebie. W małym, złotym pojemniczku zamknięte zostały intensywne pigmenty i lustrzany blask. Pomadka, która nakłada się bardzo łatwo, choć ma tendencję do wylewania się poza kontur ust (zaradzi temu konturówka) zaskakuje trwałością. Nawet po kilkugodzinnej, romantycznej kolacji usta nadal spowite są kolorem, choć wyrazisty blask nieco blednie po kilku pocałunkach. Produkt na bazie olejków świetnie nawilża usta i jest dostępny w sześciu uroczych kolorach. Odcień Ruby jest stworzony dla uwodzicielek, które nie boją się być zauważone.
L’Oreal Color Riche Extraordinaire, cena ok. 50 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
POLECAMY:
Kolor w biegu
Jeśli jakimś cudem zapomniałaś o walentynkach albo musiałaś robić makijaż w biegu, gruba kredka będzie najlepszym rozwiązaniem. Świetnie nawilża usta, daje im mocną dawkę koloru i sporo blasku. Bez problemu przetrwa kolację i delikatne pocałunki. Jest więc idealna na pierwszą randkę. Zwłaszcza, że w palecie kolorów dostępnych jest mnóstwo słodkich róży i odcieni nude, uwielbianych przez gwiazdy. Miłośniczki czerwieni też nie będą zawiedzione!
Rimmel, Lasting Finish COLOUR RUSH, ok. 16 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
POLECAMY:
Francuski szyk
W szafie czy kosmetyczce każdej kobiety powinnien znaleźć się choć jeden przedmiot stworzony przez Coco Chanel. Może to być kultowy tweedowy żakiet, torebeczka 2.55 (choć to dość kosztowne cacka) czy pomadka. Tych ostatnich w ofercie Chanel nie brakuje. A kwintesencją luksusu, kobiecości i francuskiego szyku jest pomadka Chanel Rouge Allure Velvet. To matowa, supertrwała pomadka, która nie wysycha na ustach. Nakłada się ją jednym ruchem, ma intensywne, zmysłowe kolory i przetrwa nawet najdłuższy seans pocałunków. Miłośniczki klasyki mogą wybierać spośród wielu odcieni czerwieni. Ale w walentynki warto wyjść poza strefę komfortu i sięgnąć po pomadkę w kolorze śliwki. Kusi nie tylko bajecznym, lekko różowym odcieniem, ale i nazwą: L'amoureuse. Od razu robi się romantycznie...
Chanel Rouge Allure Velvet w odcieniu 47, ok. 130 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
POLECAMY:
Moc mazaka
Pomadki - flamastry są na rynku od kilku lat, ale nie wiedzieć czemu, nie cieszą się ogromną popularnością. A szkoda, bo są bardzo trwałe. Jedna warstwa takiego specyfiku utrzyma się na ustach przez cały dzień, choć trzeba pamiętać że formuła pomadki może nieco przesuszać usta. Nie jest więc rozwiązaniem do codziennego użytku. Ale w walentynki sprawdzi się idealnie. Zwłaszcza, jeśli planujesz stylizację a’la lata dziewięćdziesiąte. Proste włosy i brązowe usta są wówczas obowiązkowe. A supertrwałą brązową pomadkę znajdziesz w ofercie Avon. 20 minut przed umalowaniem ust posmaruj je grubą warstwą balsamu do ust. Następnie zetrzyj go suchą chusteczką i nałóż kosmetyk. Efekt będzie zniewalający!
AVON trwała pomadka we flamastrze w odcieniu hazelnut, 33 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
POLECAMY:
Magia koloru
Choć czerwona pomadka to ulubiony gadżet wielu gwiazd Hollywood, czerwone usta to znak charakterystyczny boskiej Marilyn Monroe. Te z nas, które w walentynki (lub każdy inny dzień) chcą wcielić się w ikonę kina, mogą sięgnąć po szminkę sygnowaną jej imieniem, zrobioną przez Max Factor. Kolekcja pomadek Marilyn Monroe to cztery wyjątkowe odcienie czerwieni: Ruby Red, ulubiony wariant samej gwiazdy i trzy kolory dopasowane do różnych karnacji: ciemnej, ciepłej i zimnej. Dzięki zastosowaniu półtonów pomarańczowych, niebieskich i fioletowych, pomadki pięknie współgrają z kolorem skóry i przykuwają uwagę. Wszystkie pomadki doskonale kryją i dają delikatny, jedwabisty połysk, pachną cytrusami i wanilią.
Max Factor Marilyn Monroe, ok. 45 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
POLECAMY:
Usta jak aksamit
Jeśli jeszcze nie miałaś okazji wypróbować lakieru do ust lub nie radzisz sobie z aplikacją tradycyjnej, matowej pomadki, sięgnij po propozycję francuskiej marki. Pomadka Rouge Edition Velvet nakłada się jak błyszczyk. Wystarczy jedno pociągnięcie gąbeczki, aby idealnie pomalować usta, a matowa formuła jest szalenie elegancka. W przeciwieństwie do tradycyjnej matowej pomadki, ta nie wysusza ust, można więc bez obaw używać jej codziennie. Producent obiecuje trwałość przez 24 godziny, ja zadowolę się kilkoma godzinami podczas randki - test pocałunków zdany na 5!
Bourjois Rouge Edition Velvet w odcieniu 04 Peach Club, ok. 40 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
POLECAMY:
Bez sklejania
Każda fanka błyszczyków doskonale zna ten horror: lepkie usta do których przyklejają się włosy, zwłaszcza na wietrze i kolor, który znika w mig. Rozwiązaniem wszelkich problemów jest błyszczyk Too Faced Melted. Łączy zalety trwałej, klasycznej pomadki z intensywnymi pigmentami lakieru do ust i blaskiem błyszczyka. Nakłada się go przy pomocy precyzyjnego, ściętego aplikatora, a produkt jest dostępny w kilkunastu wersjach, w tym metalicznej. Szczególnie apetyczne są odcienie nude i fiolety, które bardzo długo trzymają się na ustach. Aby osiągnąć efekt matowych ust, warto po aplikacji pierwszej warstwy przyłożyć do ust czystą chusteczkę i oprószyć ją sypkim, transparentnym pudrem. Jego drobinki zmatowią usta i utrwalą kolor.
Too Faced Melted Liquified Long Wear Lipstick, 89 zł
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP