Sukienka na (nie)jeden raz, czyli o ciążowym recyklingu księżnej Kate
Za miesiąc poród, ale księżna Kate ani myśli zwalniać tempa. Dzień po dniu pojawia się na oficjalnych spotkaniach. Zdawałoby się, że każde wyjście wiąże się z zakupem nowej kreacji. Nic bardziej mylnego. Księżna stawia na recykling i pokazuje, jak nosić jedną kreację na kilka sposobów.
Koronki w błękicie
Księżna Kate, jako patronka Place2Be, pojawiła się w środę na otwarciu nowej placówki charytatywnej w Londynie. Na tę okazję wybrała elegancką sukienkę w jej ulubionym ciążowym kolorze, czyli granacie. Niektórzy nawet spekulują, że w ten sposób księżna Cambrigde wysyła podprogowy sygnał, który miałby zdradzać płeć trzeciego królewskiego dziecka. Czyżby był to chłopiec? Na ten moment Pałac Kensington nie potwierdził tych przypuszczeń, ale do porodu został tylko miesiąc.
Drugi raz w tej samej kreacji
Koronkowa kreacja pochodziła z kolekcji Seraphine - brytyjskiej marki z ciążowymi projektami. Księżna postawiła na model, który śmiało będzie mogła nosić również po porodzie. Góra z misternej koronki i odcinany pod biustem rozkloszowany dół a do tego wiktoriański kołnierzyk i słodkie rękawki - tak w skrócie możemy opisać sukienkę. Co ciekawe, ta kreacja jest nam dobrze znana, bo księżna założyła ją już po raz drugi. Pierwszy raz miała ją na sobie ponad miesiąc temu, dokładnie 1 lutego podczas wizyty w Oslo. Zarówno wtedy jak i teraz, księżna zestawiła ją z czarnymi dodatkami.
Kwiatowa sukienka
Księżna Cambridge pokochała ciążowe projekty Seraphine i chętnie do nich wraca. Ma w swojej szafie ubrania nawet sprzed 3 lat, które nosiła, kiedy była w ciąży z córeczką Charlotte. Jedną z nich jest kwiatowa sukienka. Pierwszy raz Kate Middleton miała ją na sobie w lutym 2015 roku podczas wizyty w Stoke-on-Trent. Drugi raz założyła ją 11 stycznia, a trzeci 25 stycznia 2018 roku.
Błękitny płaszcz
Podobny los spotkał również błękitny płaszczyk. Okrycie ujrzało światło dzienne po 3 latach wiszenia w szafie. Pierwszy raz księżna zestawiła go ze wspomnianą wcześniej kwiatową sukienką w 2015 roku. W styczniu 2018 roku dobrała do niego wzorzystą apaszkę i błękitne, zamszowe szpilki. Typowo ciążowe stylizacje mają to do siebie, że służą kobietom przez zaledwie na 3-4 miesiące, a później często lądują w szafie albo w pudle z rzeczami do utylizacji. Księżna, choć mogłaby sobie pozwolić na wymianę ciążowej garderoby przy każdym kolejnym dziecku, to zdecydowała się na recykling. Zachowała sobie kilka perełek z poprzednich ciąży i po latach chętnie do nich wraca. I właśnie za taką postawę ją doceniamy.