Suknia Hailey Baldwin sprawiła jej kłopoty

Ma zaledwie 20 lat, a już zna ją cały świat. Córka Stephena Baldwina - Hailey Baldwin – miała z pewnością ułatwiony start w show-biznesie. Jednak sławny rodzic to również obciążenie. Gdy rozpoczęła karierę modelki, wiele osób łapało się za głowę. Twierdzono, że nie ma talentu, a wszystko zawdzięcza ojcu. Wielu zazdrościło jej sławy i popularności. Dziś coraz mniej mówi się o jej ojcu, a coraz więcej o jej kampaniach reklamowych, okładkach i wybiegach.

- Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy Hailey Baldwin jest utalentowaną modelką, niech spojrzy na jej stylizację. Krytycy powinni zamilknąć na wieki – rozpoczynał „Daily Mail”, opisując najnowszą kreację Hailey Baldwin.

Rzeczywiście gwiazda wyglądała jak milion dolarów, prezentując się w ognistej, pomarańczowej sukni z kolekcji Jonathana Simkhaia.

Seksowne przezroczystości, artystyczne ażury i zmysłowe wycinanki – tak w skrócie opisać można suknię Hailey Baldwin. Gdyby tego było mało, spektakularna spódnica zrobiona została z tysięcy piór i tiulowych falbanek, co dodawało kreacji teatralności. Była krótka z przodu i ciągnęła się po ziemi z tyłu. Dzięki temu odsłoniła genialnie zgrabne nogi gwiazdy. Do tego pomarańczowe sandałki, które dopełniły ten ognisty total look.

Tak, ognista stylizacja Hailey Baldwin zapierała dech w piersiach, ale do czasu. Pierzasta spódnica utrudniała chodzenie. W pewnym momencie gwiazda przydeptała część kreacji, niszcząc tym samym dół sukienki. Obsługa pomogła jej wyplątać się z pierzastej spódnicy.

Choć efektów tego wypadku nie było widać, mina gwiazdy na czerwonym dywanie mówi sama za siebie.

Z pewnością chodzenie w takiej kreacji nie było łatwe. Ciągnący się za gwiazdą tren utrudniał poruszanie się i groził wpadką. Mamy nadzieję, że brak dużego doświadczenia Hailey Baldwin w poruszaniu się w takiej sukni nie przekreśli kariery modelki. Tym bardziej, że trudności z noszeniem i prezentowaniem kreacji miały i wciąż mają największe sławy modelingu. Czasem kończy się to nawet upadkiem!