Anna Przybylska
Dla aktorki rodzina jest priorytetem, dlatego zanim zgodziła się zagrać rolę w filmie „Sęp”, wynegocjowała doskonałe warunki, pozwalające jej zabierać na plan synka Jasia. „Ania podpisała umowę dlatego, że produkcja zgodziła się, by była na planie ze swoim niedawno urodzonym synkiem” - potwierdza w rozmowie z Faktem menedżerka aktorki. „Produkcja zapraszając ją do filmu musiała mieć to na uwadze. Inaczej Ania nie podpisałaby umowy”.