SZARE WILKI Z WALL STREET
Kolor przez dekady, epoki, stulecia, kojarzony był z czymś jeszcze – z władzą i pieniędzmi. W końcu nie każdy mógł pozwolić sobie na tkaninę farbowaną proszkiem ze szlachetnych kamieni czy szafranem. Intensywne odcienie błękitu, zieleni czy czerwieni dominowały na szatach arystokracji. Szarość - wśród biedoty. Wszystko zmieniło się, gdy pojawiły się sztuczne barwniki, a dostępność kolorowych ubrań spowszedniała. Wtedy role odwróciły się.
Szczytowym szarego trendu była epoka garniturów, które wypromował Giorgio Armani i Calvin Klein, ubierając maklerów na Wall Street.
Szary męski garnitur stał się synonimem potęgi, sukcesu i wielkich pieniędzy. Tę siłę wykorzystały w latach 90. początkujące bizneswoman, zakładając kobiecą wersję garnituru. Oczywiście w szarym kolorze.