Szkoła syrenek
Większość z nas syreny kojarzy z mitologicznymi postaciami, które zwodziły na niebezpieczeństwo żeglarzy lub z bohaterkami bajek dla dzieci. Syreni ogon to marzenie niejednej dziewczynki, która jest fanką czerwonowłosej Arielki. Ośrodek pływacki na Filipinach wyszedł naprzeciw tym oczekiwaniom i ciekawości dorosłych, którzy chcieliby nurkować z nietypowymi płetwami.
25.02.2015 | aktual.: 25.02.2015 20:09
Większość z nas syreny kojarzy z mitologicznymi postaciami, które zwodziły na niebezpieczeństwo żeglarzy lub z bohaterkami bajek dla dzieci. Syreni ogon to marzenie niejednej dziewczynki, która jest fanką czerwonowłosej Arielki. Ośrodek pływacki na Filipinach wyszedł naprzeciw tym oczekiwaniom najmłodszych, a także pragnie zaspokoić ciekawość wszystkich dorosłych, którzy chcieliby nurkować z nietypowymi płetwami.
Fenomen szkoły syrenek jest prosty - w ofercie znajduje się kurs pływania i nurkowania ze specjalnym dodatkiem. Lekcje zaczynają się od poruszania się w wodzie z połączonymi kończynami dolnymi, a następnie w kombinezonie nakładanym na nogi, wystylizowanym na ogon. Kursant może dobrać ulubiony kolor.
Chętnych na nietypowe lekcje pływania i nurkowania nie brakuje. Co ciekawe, zainteresowanie jest ogromne również wśród panów. Instruktorzy podkreślają, że mężczyźni, którzy chociaż na chwilę chcą poczuć się, jak tryton radzą sobie równie dobrze, jak panie. Koszt godzinnych zajęć pod wodą w roli syren to 25 funtów, czyli około 125 zł.