Szybkie i skuteczne oczyszczanie twarzy bez toniku – polecamy odpowiednie kosmetyki
Ostatnimi czasy coraz więcej słyszymy o płynie micelarnym. Przedstawiany jest jako alternatywa dla toniku i mydła, doceniają go osoby ze szczególnie wrażliwą skórą, a także cerą naczynkową, która nie znosi alkoholu zawartego w tonikach. Czy to oznacza, że powinnaś wyrzucić wszystkie tego typu środki i przerzucić się na pochłaniające brud micele? Odpowiedź nie jest taka prosta, jak mogłoby się wydawać.
07.11.2017 10:16
Poniżej przedstawiamy kilka ogólnych faktów dotyczących płynów micelarnych, ich zalet, a także różnic pomiędzy nimi a innymi dostępnymi środkami do oczyszczania twarzy.
Chłonie zanieczyszczenia jak gąbka
Płyn micelarny to nowoczesny kosmetyk oczyszczający, przeznaczonym głównie do demakijażu. Sekretem jego skuteczności jest obecność mikroskopijnych cząstek – miceli, które ściągają resztki makijażu, rozmaite zanieczyszczenia twarzy oraz nadmiar sebum, a następnie je pochłaniają. Nawilżone chusteczki lub płatki z płynem micelarnym bez problemu poradzą sobie nawet z wodoodpornym makijażem. To jednak nie koniec jego możliwości. Dzięki dodatkowym składnikom płyny micelarne mogą pełnić również funkcję nawilżającą, odżywczą i regenerującą. Dobierając odpowiednie kosmetyki, możesz pożegnać się z kilkuetapowym wieczornym rytuałem związanym ze ściąganiem makijażu, a twoja skóra pozostanie w odpowiedniej formie.
Płyn micelarny czy tonik?
To pytanie często pojawia się dyskusjach na temat odpowiedniego oczyszczania skóry. Stanowiska są jednak podzielone. Porównywanie jednego i drugiego kosmetyku mija się z celem, gdyż w gruncie rzeczy oba mają różne działanie. Tonik, jak sama nazwa wskazuje, ma działanie tonizujące. Nawilża, odświeża i co najważniejsze przywraca równowagę pH skóry, nadając jej nieco kwaśny odczyn. Współczesne kosmetyki i mydła zmieniają naturalne, lekko kwaśne pH skóry na zasadowe, a to doskonałe środowisko dla bakterii. Tonik stosujemy więc głównie na samym końcu demakijażu, gdy pozostałe kosmetyki „wyciągną” zanieczyszczenia i nadmiar sebum. Płyn micelarny może być używany jako jedyny kosmetyk oczyszczający twarz, który nie zmienia równowagi pH, a co za tym idzie nie ma potrzeby poprawiania efektu tonikiem, chyba że masz cerę trądzikową. Jeśli więc jesteś zwolenniczką kompleksowego i kilkuetapowego rytuału demakijaż-oczyszczanie-tonizacja, to tonik będzie tu niezbędny, gdy natomiast preferujesz szybsze podejście, wybierz płyn micelarny.
Jeden płyn do wszystkiego
Poza wyżej wspomnianymi zaletami, płyn micelarny może być również stosowany jako zamiennik dla środka do demakijażu oczu. Wystarczy przyłożyć wacik na kilka sekund do zamkniętej powieki i gotowe. Roztwór poradzi sobie nawet z wodoodpornym makijażem. Nie musisz się obawiać, że podrażni delikatną skórę pod oczami, brak składników zapachowych i minimalna ilość konserwantów sprawia, że płyn nie narusza bariery ochronnej twojej cery i zapobiega podrażnieniom. Używając go zamiast mleczka oczyszczającego nie musisz opłukiwać twarzy wodą, gdyż nie pozostawia po sobie tłustych śladów i nie tworzy na skórze sztucznej powłoki.
Nie tylko dla cery wrażliwej
Płynu micelarnego mogą używać osoby z każdym typem skóry, jednak ze względu na wspomnianą delikatność, szczególnie dobrze sprawdzą się u osób ze skórą suchą i wrażliwą, która jest skłonna do podrażnień. Nie trzeba go wcierać w skórę ani sztucznie jej naciągać, wystarczy delikatnie zwilżać twarz wacikiem do czasu, aż ten pozostanie czysty. Zabieg jest na tyle szybki, że możesz go używać zarówno rano, by odświeżyć się po wstaniu z łóżka, jak i wieczorem, by zmyć z twarzy resztki zmęczenia. To również doskonały preparat do cery naczynkowej, która źle reaguje na alkohol obecny w większości toników. Nieumiejętnie dobrany kosmetyk może nasilić działania niepożądane.
Płyn micelarny to przede wszystkim szybki i skuteczny sposób na oczyszczenie i nawilżenie skóry. Docenią go w szczególności osoby prowadzące życie w ciągłym biegu. Jeśli masz więcej czasu, a codzienne rytuały pielęgnacyjne to dla ciebie przyjemność, nie musisz rezygnować z toniku. Warto jednak zastanowić się nad szybszą alternatywą.