Syn Johna Travolty zginął w wypadku, mając zaledwie 16 lat. Gdyby przeżył tragedię, świętowałby 30. urodziny. Aktor wspomniał zmarłego chłopca w poruszających słowach. Od lat pojawiają się spekulacje, że syn Travolty przeżyłby, gdyby jego rodzice nie należeli do sekty.