Magdalena Pilor wspomina misję w Afganistanie: - Czy sens miało to, że tam pojechałam? Dla mnie tak. Choćby dla tych kilku czapek, par butów i wody w szkole. A globalnie? Do dziś nie znam odpowiedzi.
Garść przypadku, dwie szczypty impulsywności, łyżeczka szczęścia. Wrzucamy do garnka, miksujemy, podgrzewamy. Co z tego wyjdzie? W przypadku Magdy Pilor - 13 miesięcy w Afganistanie.