- Niestety wciąż czasem przy porodach kobiety umierają. To nie jest rzecz, która się nie zdarza - powiedział Marek Suski o śmierci 30-letniej Polki, która zmarła wskutek wstrząsu septycznego po tym, jak nie przeprowadzono u niej zabiegu aborcyjnego. Polityk PiS-u twierdzi, że "nie ma to żadnego związku z jakąkolwiek decyzją Trybunału".