- Jak mnie zobaczyła, od razu wyskoczyła z krzykiem, że jestem donosicielem, że to na pewno ja na nią doniosłem i że nie mam wstydu pokazywać się w sklepie. Kazała mi wyjść i nie wracać, bo wstydzi się za takich ludzi. Co osiągnąłem? Miała maseczkę na twarzy, czyli jednak pomogło – wyjaśnia Michał.