Amy Schumer w obiektywie Annie Leibovitz
Schumer często przełamuje bariery. Niedawno pozowała do kolejnej edycji kalendarza Pirelli. W samych majtkach i szpilkach stanęła przed obiektywem Annie Leibovitz.
Przyznała, że chciała ośmielić i dać pewność siebie tzw. zwyczajnym kobietom.
- Kocham swoje ciało i jeszcze nigdy nie czułam się tak seksowna - zadeklarowała Amy Schumer na londyńskiej konferencji promującej wydawnictwo. Leibovitz sportretowała ją z kubkiem kawy.
- Chciałam, aby moje bohaterki wyglądały na silne kobiety, żeby nie brakowało im naturalności, dlatego zdecydowałam się na zrobienie prostych zdjęć w studio. Ten kalendarz jest zupełnie inny. Chciałam zrobić zwyczajne i nieudawane zdjęcia - powiedziała w jednym z wywiadów Leibovitz.