Skąd się biorą kobiece obawy?
Kiedy kobiety walczyły o „męską” pozycję w świecie pełnym testosteronu, nie zastanawiały się, w jaki sposób ich nowe role wpłyną na samoocenę mężczyzn. A jednak kiedy mężczyźni z impetem wkraczają w role zarezerwowane do tej pory dla pań, pojawia się problem… Kobiety stają się nieufne, ponieważ uważają, że tylko one są w stanie dobrze wychowywać dziecko. Czują potrzebę ciągłej kontroli nad tym, co dzieje się z ich potomkiem.
Mają poczucie odpowiedzialności za to, by dziecko rosło zdrowe i mądre. Nie rozumieją, że rolą mężczyzny nie jest ich zastąpienie, a jedynie uzupełnienie i odciążenie. Bycie matką to dla wielu kobiet pełna definicja bycia kobietą. Mężczyzna, który próbuję w tę sferę wkroczyć, traktowany jest nie jak sprzymierzeniec, ale jak intruz, którego należy bacznie kontrolować, aby nie narobił jakichś szkód.