Sekret długowieczności?
Clare Hollingworth ma 105 lat i jeszcze do niedawna pisała swoje teksty dla największych tygodników. Nigdy nie przeszła na emeryturę. Jak przyznają jej krewni, cały czas śledzi bieżące wydarzenia, a wiele z nich przewidziała już lata temu. Dziś mieszka w Hongkongu i uważana jest za legendę dziennikarstwa.
- Zależy jej bardzo, żeby być ciągle jeszcze cząstką świata informacji. Dlatego upiera się, żeby jej paszport leżał w pogotowiu obok poduszki, a buty stały przy łóżku – na wypadek, gdyby zadzwonił redaktor naczelny i wysłał ją w podróż zagraniczną. Jasne, że nic takiego już się nie wydarzy, ale to nadaje sensu jej życiu i tłumaczy też jej długowieczność – mówi jej biograf.