Z hotelu do szpitala
Jednym z największych wandali w świecie show-biznesu jest bez wątpienia Charlie Sheen. Kilka miesięcy temu media informowały o pobycie aktora w jednym z nowojorskich hoteli. „Pokój nie nadaje się do niczego. Trzeba przeprowadzić kapitalny remont, bo jest kompletnie zdewastowany” – opowiadał jeden z pracowników. To nie pierwszy taki wybryk Sheena w Nowym Jorku. Poprzednio zdemolował apartament w luksusowym hotelu Plaza. W ataku pijackiej złości połamał meble, a nawet zerwał żyrandol. Z hotelu trafił wówczas prosto do szpitala psychiatrycznego. Szkody spowodowane przez aktora oszacowano na 7 tys. dolarów.