Trafiła do koszar. Pokazuje, co dzieje się w polskim wojsku
Za Marianną Schreiber pierwszy tydzień w wojsku. Żona jednego z ministrów PiS sama zgłosiła się do jednostki, aby odbyć szkolenie. Codziennie stara się relacjonować, jak przebiegają poszczególne zajęcia. Nie jest łatwo.
25.02.2023 | aktual.: 25.02.2023 11:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marianna Schreiber od tygodnia relacjonuje swój pobyt w jednostce wojskowej. Żona Łukasza Schreibera z PiS, ministra bez teki w Radzie Ministrów, dokładnie opisuje, w jaki sposób przebiegają zajęcia. Schreiber zdobywa zarówno wiedzę teoretyczną, jak i potrzebne szkolenie praktyczne. Celebrytka nie ukrywa, że pracy jest naprawdę sporo. Przyznała też, co by się stało, gdyby po takim szkoleniu wybuchła wojna.
Ciągłe lekcje i zero czasu wolnego. Tak wyglądają szkolenia w wojsku
Marianna Schreiber tuż przed udaniem się do jednostki poinformowała obserwatorów na Instagramie, że postara się regularnie dodawać wpisy, aby pokazać, jak dokładnie przebiega szkolenie, w którym bierze udział. I choć sama przyznaje, że nie jest to łatwe, dotrzymuje danego słowa. W ostatnim Q&A na InstaStories wyznała, że będąc w jednostce, praktycznie nie ma czasu dla siebie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Od dziś będzie mniejsza aktywność, mamy dużo zajęć na zewnątrz. Zajęcia praktyczne są mega ciekawe, można się wiele nauczyć" - napisała Schreiber.
Kilka godzin później ćwiczenia na świeżym powietrzu dobiegły końca, a uczestnicy szkolenia znaleźli się na sali wykładowej, gdzie zdobywali wiedzę teoretyczną. Celebrytka dodała też, że ma zgodę od przełożonego na udostępnianie wszelkich zdjęć i materiałów, ucinając tym samym pole do dyskusji dla osób, które uważały, że postępuje niezgodnie z prawem.
Z najnowszego wpisu wynika, że Schreiber ma już za sobą pierwszą lekcję strzelania. Jak przyznaje celebrytka, wojskową musztrę i wyzwania łatwiej jest znosić w otoczeniu takich ludzi, z jakim przyszło jej współpracować.
Co na wypadek wojny? Szczere wyznanie Schreiber
Wśród pytań zadanych przez internautów znalazło się to dotyczące służby wojskowej po odbyciu szkolenia.
"Czy po takim szkoleniu, gdyby wybuchła wojna, to trzeba obowiązkowo stawić się do wojska?" - brzmiało pytanie.
"Tak, wiadomo" - krótko odpowiedziała Schreiber.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl