Awans różu
W tym sezonie róż na policzkach rośnie w siłę, by czasem zagrać pierwsze skrzypce, opanowując nie tylko policzki, ale też skronie i czoło. Bez ograniczeń - wszystkie chwyty dozwolone.
U Anny Sui i Timo Weiland zaciera się granica między cieniami a różem. Modelki Giles sprawiają wrażenie wciągniętych na wybieg prosto z komory kriogenicznej, a Michaela Kors’a - z zajęć spinningu. Krótka instrukcja wykonania makijażu: muśnij policzki różem. Jeszcze raz. I znowu.