Nowy początek
Przez pierwsze dwa miesiące było jej przykro, kiedy przejeżdżała ulicą Woronicza. Nic dziwnego, poświęciła TVP ponad połowę swojego życia. Dziś jest jednak spełniona zawodowo. W 2013 roku odebrała telefon z zaproszeniem na casting. Wygrała. Została prowadzącą programu Nasz nowy dom w Polsacie. - Oprócz tego, że prowadzę program i robię to, co najbardziej lubię, to jeszcze przynoszę ludziom nadzieję. Oni dostają nie tylko nowy dom, ale też nowy pomysł na życie i zaczynają wierzyć, że nie musi być wcale beznadziejnie. To jest niesamowite! Wydawałoby się, że w stacji, która zajmuje się głównie rozrywką, sportem oraz informacją i nie dostaje wpływów z abonamentu, taki program nie będzie miał racji bytu, a w naszym paśmie jesteśmy bezkonkurencyjni i mamy oglądalność na poziomie dwóch i pół miliona. To cudowne! - podkreślała w rozmowie z Plejadą.