Ideał?
- Kobieta powinna być wysportowana, ale niekoniecznie umięśniona. Nie znoszę uwydatnionych na ciele żył albo kratki na brzuchu kobiety, być może dlatego, że sam niewiele ćwiczę - przyznaje Paweł. - Kobieta może chodzić na fitness, aerobik, ale dźwiganie ciężarów to zajęcie zdecydowanie zarezerwowane dla mężczyzn - dodaje.
Mniej stanowczy okazuje się Adrian.- Do kaloryferka na brzuchu kobiety chyba nigdy się nie przekonam, ale od jakiegoś czasu podobają mi się ładnie zarysowane ramiona. Najpiękniejsze sylwetki mają panie ćwiczące wspinaczkę. Pupa i biust w górze, zgrabne nogi, zarysowane ramiona - ideał! - zachwyca się.