Chętni na zakupy
Przeciętny polski gej lub lesbijka wydaje miesięcznie ponad 3,7 tysiąca złotych. To prawie dwa razy więcej niż statystyczny Polak o orientacji heteroseksualnej! Niezły kąsek dla wielkich koncernów? Mało powiedziane.
Ikea promuje "życie po swojemu", Nike idee, że "niemożliwe nie istnieje", dlaczego więc inne marki nie miałyby, chwytliwym hasłem, utożsamiać się z osobami o odmiennej orientacji - a przy okazji na nich zarabiać? Być może z czasem doczekamy się wśród brandów ambasadora przedstawicieli LGBT. Kilka mocnych kandydatur już widać.