Weekendowe związki
Karolina i Maciek rozstali się. - Oboje mieliśmy ułożone życie zawodowe i ciężko było nam ryzykować utratę kariery dla związku, który świetnie sprawdzał się w weekendy, ale nie wiedzieliśmy jak będzie wyglądał w zwyczajnym świetle rzeczywistości – opowiada Karolina i przyznaje, że choć rozstanie było nieuniknione i upłynęło od niego już pół roku, zdarza jej się myśleć w piątkowy wieczór, czy nie wskoczyć w samochód i nie pojawić się w drzwiach byłego chłopaka.
Anna i Robert są w trakcie wielkiej przeprowadzki. – Zdecydowałam się przenieść do Roberta, to znaczy do Poznania, bo na wspólne mieszkanie jeszcze przyjdzie pora. Jeśli mimo natłoku pracy uda nam się widywać trzy razy w tygodniu, spróbujemy zamieszkać ze sobą i poeksperymentować jak to jest w „stałym”, nieweekendowym związku – śmieje się Anna.