Natasza Urbańska
Natasza przyznaje, że zawsze nosi ze sobą buteleczkę olejku z paczuli, który kupuje w sklepie z naturalnymi kosmetykami. „Lubię mieszać ten olejek z perfumami, bo wtedy ich zapach wydaje mi się szlachetniejszy. Mam też absolutnego bzika na punkcie energetyzujących wód do ciała, którymi spryskuję się podczas prób”.
POLECAMY: * Górniak w zabójczych szpilach!*