Janusz Józefowicz, Natasza Urbańska
Imię Natasza ma źródłosłów łaciński i znaczy „dzień urodzin”. Artystka przyznaje, ze swoje imię zawdzięcza ojcu. „Miała być Natasza albo Olga. Jeśli dobrze pamiętam, to jakaś francuska księżniczka dostała na imię Natasza i mój tata uznał, że to bardzo piękne imię”. Urbańska mówi jednak, że jako dziecko miała ze swoim imieniem sporo problemów. „To był czas komuny i wszystko, co kojarzyło się ze Wschodem, było źle postrzegane. Dzieci bywają okrutne, więc na podwórku wołały na mnie "ruska", chociaż nie mam wschodnich korzeni”.
POLECAMY: * Górniak w zabójczych szpilach!*