Łączyło ich uczucie wyjątkowe
Tadeusz Nyczek, krytyk literacki , mówi, że tych dwojga łączyło uczucie niesamowite, wyjątkowe. „Nawet, kiedy siedzieli tyłem do siebie, to tak, jakby patrzyli w tym samym kierunku. Ich sposób myślenia, sposób oceny ludzi, stosunek do świata był identyczny, zupełnie identyczny” – wspomina w filmie Katarzyny Kolendy-Zaleskiej.