Wybudzić osoby w śpiączce. Polskie rodziny czekają na kliniki
Aż 15 tys. – tyle osób zapada co roku w Polsce w śpiączkę, często w wyniku ciężkich wypadków. Ich rehabilitacja wymaga specjalistycznych ośrodków. Dlatego budowanie kolejnych instytucji, takich jak sfinansowana właśnie przez Fundusz Sprawiedliwości klinika "Budzik" dla dorosłych w Warszawie, jest niezbędne.
27.03.2019 | aktual.: 27.03.2019 10:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Śpiączka to nie choroba, ale złożony, specyficzny i bardzo delikatny stan. Osoba nią dotknięta traci świadomość i nie reaguje na bodźce zewnętrzne. Przyczyną jest najczęściej uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego w wyniku wypadku bądź schorzeń takich jak np. zapalenie opon mózgowych.
Wrócić do życia
Zdaniem Katarzyny Pinkosz, autorki książki "Wybudzenia. Powrót do życia, polskie historie", co roku na śpiączkę zapada w naszym kraju ok. 15 tys. osób. Wiele z nich na szczęście udaje się wybudzić w ciągu pierwszych 2-5 tygodni.
Po tym czasie mówi się o przejściu pacjentów w stan wegetatywny – właśnie on jest pierwszym wyobrażeniem, kiedy słyszymy słowo "śpiączka". Według neurochirurga prof. Wojciecha Maksymowicza co roku przybywa w kraju ponad pół tys. pacjentów w stanie wegetatywnym. Są to w większości osoby po wypadkach drogowych.
Stan wegetatywny może trwać bardzo długo. W 2007 r. cała Polska usłyszała o przebudzonym po 19 latach Janie Grzebskim, który w śpiączkę zapadł na skutek wypadku z 1988 r. Osoba znajdująca się w stanie wegetatywnym wymaga ciągłej opieki, na którą wielu polskich rodzin po prostu nie stać. Wydatki w momencie wybudzenia się nie kończą – po nim pacjent potrzebuje długiej i kosztownej rehabilitacji, gdyż długotrwały bezruch powoduje zanik mięśni.
Budzą dzieci, budzą dorosłych
Z myślą o najmłodszych osobach w stanie wegetatywnym w lipcu 2013 r. przy Centrum Zdrowia Dziecka została uruchomiona klinika neurochirurgiczna "Budzik". Inicjatorka jej powstania, stojąca na czele fundacji "Akogo?" aktorka Ewa Błaszczyk, sytuację pacjentów w stanie wegetatywnym zna bardzo dobrze. Od ponad 18 lat w śpiączce jest jej córka Ola.
Dzięki działaniom ośrodka, który dysponuje 15 łóżkami z pełną infrastrukturą niezbędną do hospitalizacji i rehabilitacji neurologicznej, wybudzono już ponad 50 dzieci. Opieka nad przebywającymi tam młodymi pacjentami jest bezpłatna. Sprawne funkcjonowanie kliniki "Budzik" dla dzieci zachęciło członków fundacji "Akogo?", a także jej darczyńców, do wyjścia z inicjatywą utworzenia podobnego ośrodka przeznaczonego dla dorosłych.
A potrzeba taka jest naprawdę ogromna. Dorosłych Polaków zapadających w śpiączkę jest według danych Ministerstwa Sprawiedliwości trzy razy więcej niż dzieci. Pracownicy dotychczasowych miejsc zajmujących się takimi przypadkami – Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego toruńskiej Fundacji "Światło" oraz kliniki "Budzik dla dorosłych" w Olsztynie - dwoją się i troją, by zapewnić pacjentom najlepszą opiekę.
Mają na tym polu sporo sukcesów – w toruńskim ośrodku wybudzono już 67 osób, w olsztyńskim zaś 15. Niestety, na każde kolejne miejsce zwolnione przez osobę, która odzyskała świadomość, czekają setki innych pacjentów w stanie wegetatywnym. Choćby w olsztyńskiej klinice - ta kolejka sięga już 600 osób.
Nadzieja od Funduszu Sprawiedliwości
Nowy obiekt powstanie na terenie Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego. W marcu 2019 r. konto fundacji "Akogo?" zasiliło 40 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości. Fundusz jest instytucją w dyspozycji Ministra Sprawiedliwości; zasilają go pieniądze zasądzane wobec przestępców jako tzw. nawiązki. Zgodnie z ideą Funduszu, pozyskane środki wracają do pokrzywdzonych przestępstwem, wśród których jest bardzo dużo osób w śpiączce – zwłaszcza ofiar wypadków komunikacyjnych.
Obiekt będzie zbudowany na miarę możliwości XXI w. Na trzech piętrach o powierzchni ok. 3 tys. m kw. znajdzie się kompleksowy sprzęt medyczny, diagnostyczny i obrazowy, a także wyposażenie rehabilitacyjne. W placówce prowadzone będą zabiegi krioterapii, hydroterapii, laseroterapii oraz terapie manualne, mające prowadzić do wybudzenia ze śpiączki.
Nie zabraknie też specjalnych łóżek (co najmniej 15) dla pacjentów, a ich pionizowanie i przemieszczanie po klinice będzie możliwe dzięki ultranowoczesnemu japońskiemu systemowi szyn montowanych w suficie. Zainstalowany będzie też sprzęt multimedialny i sensoryczny.
Zwiększona ma być także liczba łóżek ośrodka w Olsztynie (z 5 do 15). Fundacja deklaruje też przeznaczenie kolejnych środków na badania nad nowoczesnymi sposobami wybudzania osób w stanie wegetatywnym.