Cheyann Shaw
– Choroba zabrała mi pięknie wyrzeźbione ciało, na które pracowałam dwa lata, włosy, ale nie odebrała mi wiary i siły do walki. Cieszę się, że mogę teraz pomagać innym – przyznaje Shaw.
Amerykanka nie poddaje się, właśnie zaczęła kolejną serię chemioterapii.