Toksyczne związki
Losy jej bohaterek śledzą miliony czytelniczek, ona sama przeżyła kilka gorszych momentów w swoim życiu prywatnym. Dwa razy wychodziła za mąż. Pierwsze małżeństwo rozpadło się lata temu, w drugim miało dochodzić do przemocy domowej.
- Całe życie uprawiam hazard. Wyszłam za mąż za alkoholika, zaufałam parę razy w istotnych sprawach bardzo nieodpowiednim ludziom, budowałam dom, mając w kieszeni 30 tysięcy złotych. Za każdym razem to było stawianie wszystkiego na jedną kartę - mogło się nie udać i często się nie udawało – przyznała w jednym z wywiadów.
Jakiś czas temu głośno było o wywiadzie jej córki w programie Magdaleny Mołek, „W roli głównej”. Szelągowska po raz pierwszy przyznała wtedy, że jeden z partnerów jej mamy był pedofilem. – Działy się różne złe rzeczy. Myślę, że nie dostałam tyle wsparcia w dzieciństwie, ile powinnam była dostać – mówiła. Niedługo później pisarka zapewniała, że córka nigdy nie padła ofiarą molestowania seksualnego, a ona szybko zakończyła ten związek.
- Zostawiłam go, musiałam chronić dziecko. Chcę jednak podkreślić, że moja córka nie była molestowana. O tym, że człowiek, któremu zaufałam, jest pedofilem, dowiedziałyśmy się dopiero później. Gdy tylko w domu zaczęło się robić nie w porządku, to ja ją z niego szybko wyprowadziłam i zaczęłyśmy wszystko od nowa. Każda kochająca matka by tak zrobiła – tłumaczyła w rozmowie z „Faktem”.