Siła leży w prostocie
Wyginanie się w pościeli i zaklinanie stanu nieważkości to oczywiście dobry sposób na rozrywkę, ale niekoniecznie na dobry orgazm. W wypadku tego drugiego im mniej kombinowania, tym lepiej. Najlepsze pozycje to takie, przy których to partnerka narzuca tempo, a także takie, przy których oboje czujecie się komfortowo.