Zdjęcia paparazzi mogą się przydać. Modelka plus size nie boi się kontrowersji
Zamiast sesji zdjęcia z ukrycia
Zdjęcia paparazzi mogą się przydać. Modelka plus size nie boi się kontrowersji.
"Bycie sobą jest piękne"
Gwiazda postanowiła wykorzystać fotografie zrobione jej z ukrycia i użyła ich do promocji swojej nowej kolekcji kostiumów kąpielowych. Na jej Instagramie to właśnie zdjęcia paparazzi reklamują najnowsze modele strojów plażowych.
"Ciało idealne na plażę"
"Kiedy robiliśmy zdjęcia do tej kampanii w Miami, paparazzi zaczęli nas śledzić i fotografować nas" – mówi Graham w rozmowie z magazynem InStyle.com. "Kiedy spojrzałam na ich zdjęcia, przyszedł mi do głowy pomysł: dlaczego by nie użyć ich jako materiałów reklamowych? Te surowe i nieedytowane fotografie mogą pokazać kobietom, że są doskonałe na swój sposób i już teraz mają idealne ciało na plażę!"
"Nie wstydzę się fałdek"
Ashley nie boi się porównań jej zdjęć z profesjonalnych sesji z tymi nieretuszowanymi. Na stronie marki Swimsuits For All, specjalizującej się w modzie plus size, fotografie paparazzi przeplatają się ze zdjęciami ze studia fotograficznego. "Nie wstydzę się fałdek, oponek ani cellulitu.. wy tez nie powinniście"- pisze gwiazda na Instagramie marki.
"Nie mam nic do ukrycia"
"Oczywiście, mam bolesną świadomość, że paparazzi mogli zrobić niekorzystne zdjęcia, ale powtarzam sobie, że bycie sobą jest piękne i nie mam nic do ukrycia, jeśli chodzi o moje ciało, bo wiem, że takim podejściem mogę zmienić życie innych ludzi".
