Urszula Dudziak
- Mój mąż rzucił mnie dla młodszej aktorki, która akurat miała w Ameryce swoje pięć minut (Liliana Głąbczyńska-Komorowska - przyp. red.), o mnie mówił per "stara żona".
Tam w Ameryce istnieliśmy jako duet i rozstanie też przyczyniło się do tego, że coraz mniej mieliśmy pracy. Chwilami myślałam, że sobie strzelę w łeb - mówiła po latach w wywiadzie dla dwutygodnika "Viva!".