Skandalistka
Grace Jones prowokowała nie tylko swoim wyglądem. Kiedy w 1981 roku pojawiła się w programie Russella Harty'ego i w trakcie wywiadu brytyjski prezenter odwrócił się do niej plecami, by zadać kilka pytań Walterowi Poucherowi, wściekła piosenkarka rzuciła się na niego z torebką i zaczęła krzyczeć na dziennikarza, że nie poświęca jej uwagi.
Kontrowersje wzbudzała również na scenie. Podczas swoich koncertów pojawiała się prawie naga, co zawsze spotykało się falą negatywnych komentarzy. Hollywoodzki reżyser Orson Welles, zaskoczony charakterem jej występów, miał powiedzieć do Jones: „Większość artystów uwodzi publiczność. Ty ją gwałcisz, Grace”.
To jednak nie wszystko. Podobno na imprezie z udziałem francuskich polityków, na którą przyszła wraz z Jerry Hall i Jessiką Lange, zamiast zakrywającej biust sukienki, zdecydowała się jedynie na naszyjnik z kości.