Zosia Zborowska 6 lat temu adoptowała rocznego kundelka. Suczka dostała bardzo poważne imię - Wiesława i dość szybko zaczęła robić karierę w internecie. Obecnie "psinfluencerka", jak mówi o niej Zborowska, ma 73 000 fanów na Instagramie. To niewiele mniej niż mama Zosi, Maria Winiarska (100 000), ale już sporo mniej, niż ma słynna "pańcia" - 273 000.
Wieśka jest podróżniczką. Zborowska rzadko zostawia psa w domu. Zabiera ją na próby do teatru, na sesje zdjęciowe, nagrania, czasem nawet na wakacje. Kiedy biegają po mieście, załatwiając różne sprawy, Wieśka nie zostaje w aucie. Zosia woli zabierać psa ze sobą.
A żeby nie łamać przepisów w centrach handlowych i innych miejscach, w których zwierzęta nie są mile widziane, nosi psiaka na rękach lub... wozi wózkiem. Na ostatnim zdjęciu opublikowanym przez Zosię w sieci widać żonę Andrzeja Wrony pchającą różowy wózek z pieskiem w środku.
Autorką zdjęcia zrobionego w galerii handlowej jest Marta Wierzbicka. Aktorki wyskoczyły na wspólne zakupy, a Zborowska, wierna zasadzie, że nie zostawia psa w aucie, zapakowała go do specjalnej spacerówki.
Wieśce należą się wyrazy uznania za spokój i opanowanie. Niewiele jest psów, które dają się wozić wózkiem, tym bardziej w zatłoczonym i głośnym centrum handlowym przed świętami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
