Dziennikarka kończy 51 lat
Wyraźną zmianę w sposobie ubierania się widać u prezenterki od 2007-2008 roku. Wówczas zaczęła eksponować krągłości swojej kobiecej sylwetki i uczyniła z nich atut. Od tej pory styl gwiazdy będzie skupiał się na uwydatnianiu zalet, a ukrywaniu mankamentów.
"W którymś momencie dotarło do mnie poczucie, że sama dla siebie jestem atrakcyjna. Zaczęłam lubić siebie i dobrze czuć się we własnej skórze. To nie nastąpiło tak od razu - wręcz całkiem niedawno. I zmiana stylu może być związana ze zmianą myślenia. Wiążę to z przełomem, powiedzmy, 45 lat - akurat to się zbiegło ze zmianami w pracy, bo wtedy pracowałam we Włoszech. Uczyłam się od starszych włoskich koleżanek, które są kwintesencją seksapilu i dojrzałości. Miały wówczas 50 lat i były gwiazdami telewizyjnymi - widziałam jak akceptują, jak afirmują swoją kobiecość. Wróciłam do Polski i stwierdziłam, że też chcę tak jak one, też chcę żeby takie podejście było dla mnie naturalne. Wskoczyłam w takie sukienki i w takie ubrania, które dają mi ogromne poczucie radości i satysfakcji. Zaraziłam się tym i teraz robię to zupełnie świadomie" - komentuje dziennikarka w rozmowie z Wirtualną Polską.