Niezbędne koło ratunkowe
Kiedy w obliczu wykrytej zdrady, niewiernemu partnerowi grunt zaczyna palić się pod nogami i istnieje ryzyko, że wszystko, co udało mu się do tej pory zbudować, może obrócić się w ruinę, zaczyna szukać przekonujących argumentów w nadziei, że pomogą mu uzyskać małżeńskie "katharsis". Kołem ratunkowym niewiernego małżonka okazuje się kochanka - nieobecna obserwatorka, która w punkcie kulminacyjnym schodzi na drugi plan. Niewierny partner, zrzucając winę na nieobecną, z którą do tej pory łączyła go intymna tajemnica, próbuje oddalić od siebie zarzuty oraz wywołać wrażenie, że do zdrady przecież nie trzeba dwojga. Z obserwacji psychologów wynika, że małżonkowie poprzez takie działanie, chcą nie tylko oczyścić siebie w oczach partnerki, ale również uspokoić własne sumienie. A jak wygląda sytuacja w oczach kochanek?