Ciąża jako lekarstwo na raka? Nienarodzony syn uratował matce życie

Ciąża jako lekarstwo na raka? Nienarodzony syn uratował matce życie

Ciąża jako lekarstwo na raka? Nienarodzony syn uratował matce życie
Źródło zdjęć: © Fotolia
06.12.2013 19:50, aktualizacja: 07.12.2013 12:54

29-letnia Nicola Weller, która chorowała na raka macicy, zawdzięcza życie swojemu synowi Brandonowi. Uratował ją jeszcze zanim się urodził.

29-letnia Nicola Weller, która chorowała na raka macicy, zawdzięcza życie swojemu synowi, Brandonowi. Uratował ją jeszcze, zanim się urodził.

Jak donosi brytyjski portal Dailymail, u Nicoli wykryto guza macicy. Świat młodej matki czteroletniej dziewczynki, pracującej w dziale rekrutacji pracowników, legł w gruzach. Wiedziała, że może umrzeć. Zdecydowała się na leczenie operacyjne.

Poszła do szpitala na operację usunięcia guza. Przed zabiegiem pielęgniarka wykonała jeszcze jedno badanie obrazowe. Nic nie mówiąc pacjentce, wyszła z gabinetu, by po kilku minutach wrócić z trzema lekarzami. Ich opinia była zgodna: zmian rakowych nie ma (zostały tylko drobne pozostałości). Było za to dziecko. Nicola była w siódmym tygodniu ciąży.

Jeden z lekarzy przyznał, że nigdy nie widział czegoś takiego. Drugi stwierdził, że w jego praktyce zdarzyło się to raz, ale po zastosowaniu terapii hormonalnej. Trzeci przypomniał sobie inny przypadek, gdy to hormony ciążowe zwalczyły rozwijającego się raka. Tak też najprawdopodobniej stało się u Nicoli.

Ciąża Nicoli przebiegała pod specjalnym nadzorem. Wszystko jednak poszło dobrze. Rak całkowicie zniknął, a Brandon urodził się cały i zdrowy.

Na podstawie dailymail.co.uk/(gabi), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (45)
Zobacz także