Zniknęła na lata i odrzucała pomoc. Oto jak dziś wygląda życie Dmoch
29 września 2025 r. Elżbieta Dmoch obchodzi 74. urodziny. Niestety, artystka nie spędzi ich w gronie bliskich i przyjaciół. Z powodu problemów zdrowotnych – zarówno jej, jak i znajomych – obchody zostały odwołane.
29 września 2025 r. Elżbieta Dmoch kończy 74 lata. Niestety nie będzie rodzinnego świętowania czy spotkania w gronie przyjaciół.
– Dostarczyłem paczkę od fanki pani Eli. W poniedziałek ona ma urodziny, ale nie będą one w tym roku obchodzone, bo wszyscy znajomi są chorzy. Ona też nie jest w formie – zdradził "Faktowi" Tomasz Kopeć.
Barbara Bursztynowicz we łzach o odejściu z "Klanu": "To rodzaj żałoby, którą muszę przeżyć"
Ikona muzyki PRL
Elżbieta Dmoch była głosem i twarzą zespołu 2 Plus 1, jednego z najważniejszych zjawisk polskiej estrady lat 70. i 80. To właśnie ona śpiewała przeboje, które do dziś rozbrzmiewają na listach przebojów radiowych: "Chodź, pomaluj mój świat", "Windą do nieba" czy "Iść w stronę słońca".
Jej charakterystyczny głos, magnetyczna osobowość i niepowtarzalny urok sceniczny sprawiły, że szybko stała się ikoną epoki. Zespół zdobywał laury na festiwalach, nagrywał kolejne albumy i gromadził tłumy wiernych fanów.
Życie Dmoch zmieniło się diametralnie w 1992 roku, gdy zmarł Janusz Kruk – współzałożyciel i lider 2 Plus 1, a zarazem najważniejsza osoba w jej życiu. Choć ich małżeństwo wcześniej się rozpadło, pozostali w przyjacielskich relacjach. Jego nagła śmierć była dla wokalistki ciosem.
Gwiazda przez lata żyła w trudnych warunkach. Mieszkanie Elżbiety Dmoch nie przeszło żadnych remontów od lat 70. Znajdowały się w nim przestarzałe elementy, np. zniszczona lamperia, lastryko, żeliwna wanna czy rozpadająca się szafa. "To wszystko było w bardzo złym stanie i nie stwarzało warunków dla zdrowego i godnego życia" - informowała Polska Fundacja Muzyczna.
Przez lata nie chciała dać sobie pomóc
Dziś artystka mieszka samotnie w mieszkaniu na warszawskiej Saskiej Kępie. Codzienne obowiązki stają się dla niej coraz większym wyzwaniem – na spacer czy zakupy wychodzi tylko z chodzikiem. Choć zmaga się z problemami zdrowotnymi, konsekwentnie odmawia przyjęcia całodobowej opieki.
– Coraz trudniej radzi sobie z codziennością, ale nie udaje się uzyskać od niej zgody na stałe wsparcie opiekuna. A my jesteśmy w stanie zapewnić każdą formę pomocy – mówił Tomasz Kopeć, prezes Polskiej Fundacji Muzycznej, która od lat wspiera wokalistkę w rozmowie z "Faktem".
Choć gwiazda rzadko wychodzi z domu, nie została zapomniana. Fani regularnie wysyłają listy, paczki i drobne wpłaty, które pomagają jej w codziennym życiu. Dzięki darczyńcom możliwe było m.in. zakupienie nowych mebli i sprzętów AGD, a nawet gruntowny remont mieszkania, które od lat 70. nie przechodziło modernizacji.
– Fani pamiętają o Eli przy okazji świąt, gdy przysyłają paczki, pozdrowienia do fundacji i w skromny sposób zasilają konto. W tym roku kupiliśmy dla niej dwa wygodne krzesła, bo stare się rozpadły. Dla niej taki wydatek byłby ogromnym obciążeniem – podkreślał prezes fundacji w rozmowie z shownews.pl.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl