Czego się boją nastolatki?
Niemal połowa młodzieży w wieku 13 – 19 lat deklaruje, że w ciągu ostatniego roku była świadkiem przemocy, 30% przyznaje, że padło jej ofiarą. Ponad 51% młodych ludzi w konfrontacji z agresorem broni się, a 46% oczekuje pomocy ze strony rówieśników. Do miejsc najbardziej niebezpiecznych według nastolatków należą ciemne ulice, dyskoteki i... szkoła.
07.02.2007 | aktual.: 27.08.2018 12:31
Niemal połowa młodzieży w wieku 13 – 19 lat deklaruje, że w ciągu ostatniego roku była świadkiem przemocy, 30% przyznaje, że padło jej ofiarą. Ponad 51% młodych ludzi w konfrontacji z agresorem broni się, a 46% oczekuje pomocy ze strony rówieśników. Do miejsc najbardziej niebezpiecznych według nastolatków należą ciemne ulice, dyskoteki i... szkoła.
Szkoła groźna jak dyskoteka?
W 2006 roku, Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa w Poznaniu we współpracy z Policealną Szkołą Pracowników Ochrony i Detektywów O’Chikara, przeprowadziła badania w ramach projektu „Bezpieczny uczeń – jak unikać zagrożeń”. W badaniu wzięło udział 30 tysięcy uczniów z 1600 placówek na terenie całego kraju, natomiast pod uwagę wzięto 21 069 prawidłowo wypełnionych ankiet przez dziewczęta i chłopców w wieku 13-19 lat. Uczniowie opisywali miejsca, w których czują się zagrożeni i obawiają się, że staną się ofiarami przemocy. Młodzi respondenci podawali również przyczyny strachu. Okazuje się, że za najbardziej niebezpieczne miejsca, wśród osób uczęszczających do szkół gimnazjalnych i średnich, uchodzą ciemne uliczki (29%) oraz szkoła (12%). Jako trzecie, najbardziej niebezpieczne miejsce, nastoletni uczniowie wskazywali dyskoteki i kluby nocne. Większość respondentów twierdziła, że w dyskotece nie czuje się komfortowo ze względu na tłumy nieznajomych im osób, a także obecność środków odurzających i alkoholu.
Opinie nastolatków potwierdzają wyniki badania – Uwielbiam szaleć w dyskotece i w zasadzie do swojej ulubionej chodzę w każdą sobotę, ale wciąż zerkam na stół, czy ktoś mi czegoś nie dosypuje do napoju. Mój strach wynika głównie z zasłyszanych historyjek, które opowiadają przyjaciółki i sami rodzice, ale nie jest on na tyle silny, aby mi przeszkadzał w zabawie. – mówi 16-letnia Kasia, spotkana w jednej z sopockich dyskotek. Podobne zdanie ma towarzysząca jej Anita – Pewnie, że się boję, zwłaszcza w pubach, ale nie zamierzam siedzieć w domu pod kloszem i nie korzystać z życia. Bo kiedy będzie czas na zabawę, jak nie teraz?
Boimy się blockersów
Młodzi ludzie boją się również przebywać na terenie dużych, obcych im osiedli (9%). Nastolatki przyznają, że ich obawy są często rezultatem wcześniejszych, własnych doświadczeń, lęków innych osób (rodziców) oraz doniesień płynących z mediów na temat działalności osiedlowych gangów. Młodzi ludzie w uzasadnieniu podają również, że największe zagrożenie odczuwają ze strony swoich rówieśników, uważanych za osoby, które nie posiadają wzorców moralnych, wywodzą się z rodzin patologicznych, nie mają zajęć i obowiązków wyznaczonych przez rodziców, a są pozostawieni samym sobie. Nastolatki źródła przemocy szukają również w zaniedbaniach ze strony prawnych opiekunów, niedostatecznie monitorujących, czym ich dzieci zajmują się w wolnym czasie. – Po lekcjach pomagam w sklepiku rodzinnym, który zamykam o godzinie 22. Za każdym razem przychodzi po mnie starszy brat, bo dzielnica uchodzi za niebezpieczną, głównie ze względu na mięśniaków w dresach, wystających pod klatkami bloków. Sama bałabym się wracać, bo różne plotki chodzą zwłaszcza o tym ,co się dzieje na terenie ogródków działkowych niedaleko sklepu – mówi 18-letnia Patrycja z Gdyni.
Świat pełen niebezpieczeństw?
W badaniu, szczególny nacisk został położony na diagnozę sytuacji niebezpiecznych w odczuciu młodzieży oraz na sposoby i umiejętności radzenia sobie z nimi. Z relacji młodzieży wynika, że przemoc i agresja są zjawiskami coraz powszechniej występującymi we współczesnym świecie i, co zaskakujące, występują tam, gdzie być ich z pewnością nie powinno. Z obserwacji organizatorów badania wynika, że nastolatki , z jednej strony najbardziej obawiają się siebie nawzajem, z drugiej - w sytuacjach zagrożenia, właśnie od rówieśników oczekują wsparcia i pomocy.