Blisko ludziCzy to koniec figli w łóżku?

Czy to koniec figli w łóżku?

Około 3,5 miliona mężczyzn w naszym kraju ma zaburzenia wzwodu. Jednak tylko 36 proc. z nich zdaje sobie sprawę, że cierpi na zaburzenia erekcji. Ten problem poważnie wpływa na funkcjonowanie wielu związków.

Czy to koniec figli w łóżku?

09.11.2006 | aktual.: 27.06.2010 02:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Około 3,5 miliona mężczyzn w naszym kraju ma zaburzenia wzwodu. Jednak tylko 36 proc. z nich zdaje sobie sprawę, że cierpi na zaburzenia erekcji, a jedynie 236 tysięcy było leczonych. Zaburzenia erekcji to zjawisko narastające, związane ściśle nie tylko z dłuższą średnią życia, a co za tym idzie - starzeniem się społeczeństw, ale i z niekorzystnymi skutkami przemian cywilizacyjnych.

Zaburzeniami erekcji określa się sytuację, kiedy mężczyzna nie jest zdolny do osiągnięcia i utrzymania wzwodu w stopniu wystarczającym do odbycia satysfakcjonującego stosunku. Pod względem medycznym zaburzenia erekcji definiowane są jako niemożność wystarczającego wzwodu w co najmniej 25 proc. podejmowanych prób.

Zaburzenia erekcji bywają przewlekłe. Przedłużający się problem odbija się na ogólnym zdrowiu pacjenta, a szczególnie jego sferze emocjonalnej.

Każdego miesiąca do lekarzy różnych specjalizacji zgłasza się ok. 262 000 mężczyzn z dysfunkcją erekcyjną. Jednak aż u ponad połowy tych mężczyzn (ok. 54 proc.) schorzenie to jest diagnozowane przez lekarza przy okazji leczenia innych chorób (chorzy często nie informują lekarza w sposób aktywny o swoich problemach z erekcją).

Wielu lekarzy w Polsce przyznaje, że pacjenci mogą być zawstydzeni rozmową na temat zaburzeń erekcji, również sami lekarze nie czują się komfortowo. Choroby dotykające sfery intymnej człowieka pozostają w naszym kraju tematem tabu, szczególnie wśród starszych mężczyzn.

Prawdziwy mężczyzna nie ma problemów z erekcją?

60,2 proc. mężczyzn twierdzi, że problematyka zaburzeń jest tematem tabu. Panuje powszechne przekonanie, że taka sytuacja jest wynikiem barier kulturowych powstałych w wyniku surowego katolickiego wychowania. A tymczasem mężczyźni dotknięci zaburzeniami erekcji odczuwają wyraźny dyskomfort przy rozmowie z lekarzem, 27.1 proc. mężczyzn wstydziłoby się przyznać lekarzowi, że ma problemy z erekcją, stąd wynika częste usiłowanie zbagatelizowania problemu lub jego ignorowanie.

I zapewne dlatego od zaobserwowania problemów ze wzwodem do momentu zgłoszenia się do lekarza mijają średnio prawie 2 lata. Zaledwie co czwarty mężczyzna, który przyznał się do problemów z erekcją, szukał porady lekarskiej w tym zakresie. Natomiast 51 proc. mężczyzn nie poszłoby do lekarza w tej sprawie, a 53 proc. mężczyzn zgadza się z poglądem, że rozmowa z lekarzem na temat problemów seksualnych jest kłopotliwa. Prawie 1/4 (23 proc.) mężczyzn zgodziło się, że problem zaburzeń wzwodu jest wstydliwą przypadłością, o której nie powinno się wiele mówić.

Tymczasem odkrycie przez mężczyznę faktu, że jego sprawność seksualna znacznie się obniżyła, wpływa destrukcyjnie na poczucie własnej wartości. Niektórzy początkowo nie dowierzają, że mogło to się im przytrafić, inni akceptują nowy stan rzeczy, biorąc go za rezultat starzenia się. Ale 5,2 proc. mężczyzn twierdzi, że prawdziwy mężczyzna nie ma kłopotów z erekcją. Natomiast 41,8 proc. mężczyzn twierdzi, że problemy z erekcją są przejściowe.

Jeśli mężczyzna zdecyduje się na rozmowę okaże się, że problem ten powoduje poważne zburzenia emocjonalne i jest rzeczywistym kłopotem utrudniającym normalne funkcjonowanie, a nieudane życie seksualne może mieć destrukcyjny wpływ na powodzenie związku.

Mężczyźni mają poczucie winy w związku z niemożnością zaspokojenia partnerki. – Zacząłem unikać zbliżeń ze strachu przed porażką – zwierzają się.– Czuję się niepełnym mężczyzną. To bardzo stresujące...

Stąd też 63 proc. kobiet oraz 62 proc. mężczyzn zgadza się, że problemy seksualne mogą doprowadzić do rozpadu związku. A ponad połowa mężczyzn przyznaje się, że stres związany z zaburzeniami wzwodu sprawia że oddalają się emocjonalnie od partnerki lub czują się odrzuceni.
Sami mówią o tym: to utrata normalności, szok, porażka. Czuję się zdruzgotany, jestem gorszy. W tej sferze istnieje ciągle potrzeba powszechnej edukacji umożliwiającej rzeczowy dialog, bez fałszywego wstydu. Mężczyźni zagrożeni zaburzeniami wzwodu widzą potrzebę szerszego zaangażowania mediów w działalność informacyjno-edukacyjną.

Przyczyny zaburzeń

Jest ich wiele i wynikają one zarówno z czynników fizycznych, jak i psychicznych oraz organicznych.

Przyczyny organiczne, dotyczące ok. 80 proc. przypadków, są związane z nieprawidłowościami i uszkodzeniami naczyń i ciał jamistych prącia, niektórymi zaburzeniami neurologicznymi i hormonalnymi, chorobami (np. cukrzyca, stwardnienie rozsiane, urazy rdzenia kręgowego, nadciśnienie tętnicze, choroby serca, nerek), zabiegami chirurgicznymi na gruczole krokowym, przyjmowaniem leków (m.in. przeciw nadciśnieniu tętniczemu, przeciwdepresyjnych, uspokajających, diuretyków) oraz narkotyków, paleniem tytoniu i nadużywaniem alkoholu.

Warto pamiętać, że kłopoty z erekcją mogą towarzyszyć każdej chorobie (nawet przeziębieniu), która przejściowo powoduje u mężczyzny zmęczenie i osłabienie. Natomiast przyczyny psychogenne wiążą się z ośrodkowym blokowaniem mechanizmów erekcji powstającym bez urazów fizycznych, takimi jak np.: lęk przed niezdolnością do odbycia stosunku, niska samoocena (w odniesieniu do własnej osoby i oceny swojej pracy), problemy w istniejącym związku, np. ochłodzenie uczuć, poczucie winy, itp., zahamowania w odniesieniu do aktu seksualnego, spowodowane np. poprzednimi złymi doświadczeniami, lęk przed posiadaniem dzieci lub zarażeniem się chorobą weneryczną.

Chociaż częstość występowania zaburzeń wzwodu wzrasta wraz z wiekiem, podeszły wiek jest najmniej ważną spośród fizycznych przyczyn zaburzeń erekcji. Wprawdzie mężczyzna, który ukończył już 60 lat, może mieć rzadziej erekcje i wolniej osiągać orgazm, to jednak jego życie seksualne jest dalekie od zakończenia - po prostu toczy się dalej w odmiennym tempie.

Czynniki ryzyka

Obecnie uważa się, że pomiędzy 70 a 80 proc. przypadków zaburzeń erekcji związane jest z innymi schorzeniami np. miażdżycą, cukrzycą, zabiegami chirurgicznymi na gruczole krokowym (prostacie) i lekami. Natomiast zaburzenia o podłożu psychologicznym są bardziej charakterystyczne dla młodszych pacjentów.

Hormony - po 40. roku życia obniża się poziom testosteronu, co wiąże się ze zmniejszeniem zainteresowania seksem.

Rak prostaty i inne schorzenia gruczołu krokowego - nowotwory i operacje prostaty oraz operacje w obrębie jelita grubego mogą także być przyczyną wystąpienia kłopotów z erekcją.

Leki - prawie jedna czwarta przypadków wystąpienia kłopotów ze wzwodem spowodowana jest przez leki, np. leki obniżające ciśnienie (leki moczopędne, beta blokery), leki na chorobę wrzodową żołądka, chemioterapię i większość leków przeciwdepresyjnych. Na szczęście w większości przypadków objawy ustępują po odstawieniu leczenia.

Urazy - urazy rdzenia kręgowego i miednicy (złamania) mogą być przyczyną zaburzeń erekcji.

Palenie papierosów i picie alkoholu - długoletnie palenie papierosów powoduje zaburzenia przepływu naczyniowego i powstanie miażdżycy. Alkohol w małych ilościach pomaga w osiągnięciu wzwodu, ale w większych go utrudnia.

Starzenie - starzenie się organizmu powoduje zaburzenie przepływu krwi przez ciała jamiste prącia. Po osiągnięciu orgazmu znacznie wydłuża się czas potrzebny do osiągnięcia kolejnej erekcji.

Czynniki psychologiczne - każdy czynnik stresogenny może być przyczyną poważnych zaburzeń seksualnych. Pobudzenie i depresja stanowią czynniki bezpośrednio związane z zaburzeniami erekcji.

Inne czynniki - spośród innych czynników można przykładowo wymienić wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie, utratę pracy czy zbyt małe zarobki.

Zapobieganie

Dysfunkcja erekcyjna nie jest chorobą zagrażającą życiu, może jednak niekiedy być zwiastunem innych poważnych chorób np. miażdżycy, cukrzycy, nadciśnienia tętniczego. Psychologiczne aspekty impotencji znacząco wpływają na związek z partnerem. Przedłużające się, nie leczone, zaburzenia mogą powodować depresję.

Co można poradzić mężczyźnie zagrożonemu zaburzeniem wzwodu?

Żeby prowadził zdrowy tryb życia, a więc nie palił papierosów i nie pił zbyt dużo alkoholu. Aktywnie spędzał czas i prawidłowo się odżywiał, wszak dieta i sport to sprzymierzeńcy całego organizmu. Warto też pamiętać o tym, by z wiekiem regularnie kontrolować ciśnienie tętnicze i masę ciała.

Daj szansę Erosowi

Aktywność seksualna pomaga w zapobieganiu zaburzeniom erekcji. Częste erekcje stymulują członka i działają korzystnie na naczynia penisa. Dlatego należy starać się rozwiązywać problemy pojawiające się w twoim związku, a w razie potrzeby zasięgnąć fachowej pomocy, np. u urologa. Dobre efekty przynoszą odpowiednie ćwiczenia, np. ćwiczenie Kegla. Polega ono na napinaniu mięśni miednicy podczas oddawania moczu. Staraj się zwolnić lub zatrzymać przepływ moczu na ok. 10 sekund i za każdym razem powtórzyć to od 5 do 15 razy. Omów z lekarzem zmianę leczenia, w przypadku, gdy leki są powodem wystąpienia problemów z erekcją. W porozumieniu z lekarzem należy zmienić leczenie lub zmniejszyć dawki przyjmowanych leków. A najważniejsze, to uwierzyć w siebie i w swoje możliwości. Zawsze warto zasięgnąć porady lekarskiej, najlepiej u urologa.

Komentarze (0)