Hossa gastronomiczna

Ceny drinków czy sałatek zmieniające się, jak kursy na giełdzie? Urządzane w mieszkaniach ekskluzywne restauracje bez szyldów i dostępne tylko dla wtajemniczonych? Właściciele klubów, pubów czy restauracji prześcigają się w pomysłach, które mają im przysporzyć klientów i zwiększyć zyski.

Obraz

Ceny drinków czy sałatek zmieniające się, jak kursy na giełdzie? Urządzane w mieszkaniach ekskluzywne restauracje bez szyldów i dostępne tylko dla wtajemniczonych? Właściciele klubów, pubów czy restauracji prześcigają się w pomysłach, które mają im przysporzyć klientów i zwiększyć zyski.

Jaki jest kurs... kawy o poranku?

Nad barem wisi świetlna tablica, niemal identyczna, jak ta pokazująca aktualne kursy na giełdach papierów wartościowych. Z tą różnicą, że zamiast listy giełdowych spółek, w tym przypadku widzimy na niej nazwy drinków, deserów i inne pozycje z menu. W obu przypadkach ceny zmieniają się niemal bez przerwy. Kawa latte raz kosztuje 7 złotych, by za chwilę jej cena wzrosła o 2 złote. Podobnie jest z lunchami, kanapkami czy sałatkami.

Tak jest w jednym z warszawskich klubów, który otwarto około dwóch miesięcy temu. Ceny sprzedawanych tam posiłków i napojów ustala specjalny system komputerowy. Pod uwagę bierze on między innymi popularność danej pozycji menu w określonym czasie. Czyli im więcej klientów zamawia sałatkę z tuńczykiem, tym wyższa jej cena (np. kawa więcej kosztuje rano, a alkoholowe drinki – wieczorem).

Uwzględniane są też kursy na giełdach różnych produktów (np. kawy) czy pory roku (soki są droższe latem).

Takie systemy ustalania cen wykorzystują już nie tylko kluby, ale i restauracje, linie lotnicze i hotele. Opisany powyżej stołeczny klub jest w Polsce pionierem takiego rozwiązania.

Pełna konspiracja

Nowością na naszym roku są też tzw. restauracje zakonspirowane. Działają na przykład w prywatnych mieszkaniach, często nielegalnie. Nigdy nie informują o nich szyldy bądź reklamy. Ich adresu nie ma w internecie czy książkach telefonicznych. Przywilej odwiedzania ich mają tylko wtajemniczeni, którym właściciele bądź stali klienci wskażą adres.

Goście chętnie z nich korzystają, bo jedzenie w takich zakonspirowanych miejscach to w towarzystwie wielka nobilitacja.

Pierwsze lokale bez szyldu zaczęły powstawać we Włoszech. Tamtejsi restauratorzy zaczęli ukrywać swoją działalność (m.in. przez przenienie się do mieszkania), by nie musieć płacić coraz wyższych podatków.

W samej Warszawie działa obecnie kilka takich restauracji – w prywatnych willach, mieszkaniach, a nawet na zapleczu jednego ze stoisk na Stadionie Dziesięciolecia.

W taki niestandardowy sposób właściciele restauracji czy pubów zachęcają, byśmy odwiedzili właśnie ich lokal. Jest o co walczyć, bo Polacy każdego roku zostawiają w lokalach gastronomicznych 17 miliardów złotych.

Takich miejsc będzie w Polsce przybywać. Zdaniem specjalistów z branży gastronomicznej, w najbliższych 2-3 latach w naszym kraju może powstać nawet ponad tysiąc różnego rodzaju knajp: pubów, restauracji czy barów. Część z nich pewnie urządzonych zostanie podobnie, jak te opisane powyżej...

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Zmagał się z uzależnieniem. Od trzech lat jest trzeźwy
Zmagał się z uzależnieniem. Od trzech lat jest trzeźwy
Wskoczyła w strój kąpielowy. Wzrok przyciągają wycięcia
Wskoczyła w strój kąpielowy. Wzrok przyciągają wycięcia
Próbuje sprzedać dom w Grecji. Po roku dodała inne ogłoszenie
Próbuje sprzedać dom w Grecji. Po roku dodała inne ogłoszenie
Miał myśli samobójcze. "Chwytałem za różaniec"
Miał myśli samobójcze. "Chwytałem za różaniec"
"Wyrok 7,5 roku więzienia". Jej mąż Rosjanin został skazany
"Wyrok 7,5 roku więzienia". Jej mąż Rosjanin został skazany
Zmarł po postrzeleniu. Oto kim była jego żona
Zmarł po postrzeleniu. Oto kim była jego żona
Skomentowała atak rosyjskich dronów. Wystarczył napis
Skomentowała atak rosyjskich dronów. Wystarczył napis
59 lat pracy i taka emerytura. Otwarcie mówi o swoim budżecie
59 lat pracy i taka emerytura. Otwarcie mówi o swoim budżecie
Skończyła 76 lat. "Zostałam sama i gadam do siebie"
Skończyła 76 lat. "Zostałam sama i gadam do siebie"
Nie urodziła się w Polsce. Przez lata ukrywała swój akcent
Nie urodziła się w Polsce. Przez lata ukrywała swój akcent
Jest na Karaibach. Tak komentuje sytuację z dronami nad Polską
Jest na Karaibach. Tak komentuje sytuację z dronami nad Polską
Remontował domy w "NND", ale nagle zniknął. Tak żyje dziś
Remontował domy w "NND", ale nagle zniknął. Tak żyje dziś